W Mariupolu, rankiem 22 lutego, rozległ się wybuch – w pobliżu portu doszło do uderzenia w rosyjską amunicję. O tym poinformował doradca mera Mariupola Petro Andryuszczenko.
Przez jego Słowa, „przybycie” nastąpiło w magazynie portowym miasta. Rada Miasta Wyjaśnić, że po kolejnej eksplozji okupanci w Mariupolu podnieśli swoje samoloty.
W ciągu ostatniej doby nie jest to pierwszy przyjazd do Mariupolu. W nocy 22 lutego w pobliżu lotniska w centralnej dzielnicy miasta zniszczono również skład amunicji.
Rada Miasta zgłosiła co najmniej 11 eksplozji wieczorem 21 lutego. Następnie pojawiła się informacja o trafieniu w pobliżu centralnej i kałmiskiej dzielnicy Mariupola. W tym samym czasie, według lokalnych kanałów Telegramu, wybuchy słychać było również w okupowanym Doniecku, Makiejewce, Charcyzsku, Debalcewe i Iłowajsku.
Nawiasem mówiąc, okupowany Mariupol znajduje się około 80 km od linii frontu. Amunicja, którą Ukraina otrzyma do systemu rakietowego HIMARS, będzie miała zasięg do 70 kilometrów. Również Siły Zbrojne Ukrainy mają systemy rakietowe „Vilkha”, które mogą zniszczyć wroga w odległości 120 kilometrów.
Wcześniej jednak okazało się, że Wielka Brytania rozważa dwa typy rakiet dalekiego zasięgu, które mogłaby przekazać Ukrainie. Wśród nich jest Storm Shadow o zasięgu do 290 km.