W rocznicę rosyjskiej inwazji na pełną skalę Rosja może przeprowadzić kilka fal ataków rakietowych, ale jednocześnie uczynić swoje ataki „niestandardowymi”. O tym na Odprawa O tym oświadczył rzecznik prasowy Dowództwa Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy Jurij Ignat.
Według jego słów, Rosja naprawdę przygotowuje ewentualne prowokacje i ataki w dniach 23-24 lutego.
„Ewentualne prowokacje są przygotowywane już 23 lutego. Ponieważ mają również świętą datę – „Den zashchitnika otechestvo” lub „Den of the Soviet army”. Dla nich jest to jedno z najświętszych świąt … Następnego dnia, 24 lutego, przypada rocznica inwazji na naszą ziemię. Dlatego w ciągu tych dwóch dni możemy spodziewać się kilku fal tych ataków. Ponieważ wróg oczywiście zawsze to robi. Używa dat lub w przeddzień ich „- powiedział Jurij Ignat.
Dodał, że kumulacja rosyjskiego lotnictwa rzeczywiście ma miejsce, jednak na razie nie można powiedzieć, że dzieje się to wokół Ukrainy.
„Bezpośrednio na lotniskach, które (Rosja wykorzystuje przeciwko Ukrainie. To około 40 lotnisk na okupowanym terytorium, na Krymie, na Białorusi. Lotniska te akceptują różne typy samolotów, które są wykorzystywane w atakach. Liczba samolotów, które wróg zgromadził na początku agresji, pozostaje teraz taka sama. To w sumie ponad 700 samolotów: samoloty taktyczne, śmigłowce, szturmowe i wojskowe transportowe… Mimo strat wróg może uzupełnić ekwipunek… Mamy informacje o liczbie sprzętu i potencjalnych zagrożeniach, które mogą się pojawić” – wyjaśnił Ignat.
Zapewnił, że Siły Zbrojne i obrona powietrzna są gotowe do nowych ataków. Wezwał jednak Ukraińców do ostrożności, ponieważ Rosjanie mogą uciec się do „niestandardowych ataków”.
„Wcześniej mogliśmy przewidzieć wystrzelenie rakiety, gdy się pojawią, wszyscy oczekują standardowych działań i tego nie można ukryć. Ale Kijów i Zaporoże zostały zdobyte i uderzone przez „Kinzhalami”. To było zaledwie kilka tygodni temu. Albo myślimy, że nie będzie ataku rakietowego w nocy. Ale będzie rano. Jednak wzięli go i uderzyli w nocy. Tak, mała liczba pocisków… Dlatego powinniśmy spodziewać się niestandardowych działań wroga. Możliwe pogorszenie” – ostrzegł Ignat.
Wcześniej wyjaśnił, że Rosjanie zmienili taktykę używania rakiet w tym tygodniu: jeśli wcześniej przeprowadzali zmasowany atak mniej więcej raz na dwa tygodnie, teraz używają pocisków w małych ilościach, wystrzeliwując nad rzekami Dniestr i Południowy Bug, „naciskając” na ziemię tak nisko, jak to możliwe.