Służba bezpieczeństwa zatrzymała prorosyjskiego blogera Dmitrija Skworcowa, który ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości w monasterze UKP PM. Publikował prorosyjskie materiały, w których uzasadniał aneksję Krymu i popularyzował pseudorepubliki „ŁRL” i „DRL”.
Według śledztwa Dmitrij Skworcow, kijowski bloger i założyciel tzw. „rosyjskiego klubu”, przygotowywał spersonalizowane publikacje dla rosyjskich agencji informacyjnych. W swoich felietonach nazwał zajęcie Krymu i części wschodnich regionów Ukrainy „naturalnym”, a także spopularyzował organizacje terrorystyczne „ŁRL” i „DRL”.
Materiały propagandowe i publiczne wystąpienia blogera były aktywnie wykorzystywane przez rosyjskie służby specjalne do organizowania sabotażu informacyjnego przeciwko Ukrainie. Za te publikacje otrzymywał pieniądze od Rosjan.
„Mężczyzna zaprzeczył istnieniu Ukrainy jako państwa i narodu ukraińskiego. Spopularyzował i sheroizował Federację Rosyjską i jej prezydenta. Jednocześnie wypowiadał się negatywnie i stronniczo o języku i kulturze ukraińskiej”, – Zgłoszone w Biurze Prokuratora Generalnego.
W sierpniu ubiegłego roku został zaocznie poinformowany o podejrzeniu w ramach części 1 sztuki. 111 (zdrada) kodeksu karnego. Przez cały ten czas ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości na terenie klasztoru Zwiastowania Świętego UKP (MP).
Jednak funkcjonariusze SBU 20 lutego Zatrzymany Dmitrij Skworcow na terenie klasztoru w Kijowie. Sąd wybrał już dla niego środek powściągliwości w postaci zatrzymania.
W 2012 roku 62-letni Dmitrij Skworcow założył kilka organizacji propagandowych w Kijowie, w tym Klub Rosyjski, Sobór Ludowy i Alternatywny Klub Polityczny. Na tych źródłach publikował artykuły na temat podporządkowania Ukrainy Rosji i rozwiązania ukraińskiej Cerkwi jako sztucznej formacji.