Rosyjski dyplomata Wasilij Nebenzia przerwał chwilę ciszy ku pamięci poległych w wojnie w Ukrainie, co ogłosił na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ minister spraw zagranicznych Dmitrij Kuleba.
Po pierwsze, Nebenzia zaprotestował przeciwko decyzji przewodniczącego na spotkaniu o udzieleniu głosu ukraińskiemu ministrowi na początku spotkania. Dlatego Kułeba przemówił nieco później.
Po swoim przemówieniu Kułeba ofiarował uczczenie tym, którzy zginęli na wojnie minutą ciszy.
«Cała sala, wszyscy członkowie Rady Bezpieczeństwa, wszystkie ich delegacje, wszyscy obecni natychmiast wstają za ukraińskim ministrem, pochylając głowy. I tylko jakiś łysy, obrzydliwy człowiek za znakiem „Federacja Rosyjska” zaczyna się awanturować, wstawać, nie wstawać, na wpół wstać, pukać w stół, próbować włączyć mikrofon, skontaktować się z przewodniczącym oficerem», – Powiedział o incydencie doradca ds. komunikacji Kułeby Gieorgij Tykhyi.
Na nagraniu wideo ze spotkania widać, jak po ogłoszeniu chwili ciszy Nebenzia wyzywająco próbowała zabrać głos. Po tym, jak pozwolono mu zabrać głos, powiedział, że „honorujemy wszystkich zabitych w wojnie od 2014 roku” i ponownie ogłosił chwilę ciszy.
Należy zauważyć, że jedną z narracji rosyjskiej propagandy są zniekształcone fakty, że Ukraińcy Donbasu są bombardowani od 2014 roku.