Rosyjscy najeźdźcy wydają się osuszać zbiornik Kachowka, co zagraża zaopatrzeniu w wodę pitną i stanowi produkcji rolnej w regionie Chersoniu, a także bezpieczeństwu elektrowni jądrowej w Zaporożu, zgodnie z artykułem amerykańskiego National Public Radio (NPR).
NPR Opublikowany Zdjęcia satelitarne z Planet i Maxar pokazują, że poziom wody w zbiorniku spadł do najniższego poziomu od trzech dekad.
W ubiegłym tygodniu Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) poinformowała, że jest świadoma potencjalnego ryzyka dla elektrowni jądrowych w związku z sytuacją ze zbiornikiem.
„Nawet jeśli obniżenie poziomu wody nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa jądrowego, może być źródłem obaw, jeśli pozwoli się na jego kontynuację” – powiedział dyrektor generalny MAEA Rafael Mariano Grossi.
W listopadzie ubiegłego roku Rosjanie wysadzili drogę nad tamą Kakhovka HPP, aby powstrzymać ofensywę wojsk ukraińskich. Obawy, że wybuch uszkodzi tamę, nie sprawdziły się. Jednak po działaniach Rosjan okazało się, że najeźdźcy otworzyli dodatkowe śluzy, aby obniżyć wodę z magazynu.
Zaporoska Obwodowa Administracja Wojskowa podkreśliła, że jeśli poziom wody spadnie poniżej 13,2 metra, system chłodzenia ZNPP będzie zagrożony. Tymczasem dane z wysokościomierzy radarowych pokazują, że obecny poziom zbiornika wynosi około 14 metrów. Jest to około 2 metry niższe niż wymagana wysokość. Od grudnia 2022 r. poziom wody w zbiorniku Kachowka spadł do najniższego poziomu obserwacji satelitarnych od 30 lat.
Zbiornik Kakhovka to ogromne sztuczne jezioro. Jest to ostatni zbiornik w sieci zbiorników wzdłuż Dniepru. Od 1950 roku jest używany do dostarczania wody pitnej i nawadniającej do południowych regionów Chersoniu i Zaporoże w Ukrainie. Długi kanał prowadzący ze zbiornika dostarcza również wodę do okupowanego przez Rosję Krymu.
Według Briana Koonsa, geografa ze Szwedzkiego Uniwersytetu Nauk Rolniczych, który studiował rolnictwo na południu Ukrainy, zbiornik jest niezbędny do dostarczania wody do suchych gruntów rolnych w południowej części kraju. Sieć kanałów rozciągających się od zbiornika nawadnia około 200 000 hektarów gruntów rolnych wykorzystywanych do uprawy słonecznika, zboża i warzyw.
Również zbiornik Kakhovka był krytycznym źródłem wody dla Półwyspu Krymskiego, który jest dostarczany przez 403-kilometrowy kanał. Po inwazji Rosji na Krym w 2014 roku Ukraina wycofała wodę z kanału. Ale po inwazji Rosji w Ukrainę na pełną skalę w lutym 2022 r. jednym z celów było przywrócenie dostaw wody na Krym, a Rosja zrobiła to latem. W szczególności państwo agresor spędziło kilka miesięcy wykorzystując zbiornik Kachowka do uzupełnienia sieci 23 zbiorników na Krymie.
Według Zaporoskiej OVA, ze względu na spadek wody w zbiorniku Kakhovka, problemy z wodą zagrażają kilku miastom w regionie, w tym Melitopolowi, Berdiańskowi i Enerhodarowi, które są obecnie pod okupacją rosyjską.
W oświadczeniu Zaporoska Obwodowa Administracja Wojskowa zasugerowała, że celem osuszenia zbiornika może być częściowe zalanie terytorium na południe od zapory, aby uniemożliwić wojskom ukraińskim forsowanie Dniepru. Urzędnicy powiedzieli, że Ukrhydroenergo uważa, że rosyjscy okupanci otworzyli śluzy stacji, obawiając się ofensywy ukraińskiego wojska.