Rosyjskie dowództwo wojskowe prawdopodobnie przygotowuje nową ofensywę w Ukrainie w ciągu najbliższych 10 dni. Kreml chce przejąć inicjatywę w wojnie i zająć resztę Donbasu, dlatego wycofuje swoje wojska w obwodach ługańskim i donieckim, pisze Financial Times w odniesieniu do komentarza doradcy Sił Obronnych Ukrainy.
Według rozmówcy publikacji, Kijów otrzymał „bardzo przekonujące dane” o zamiarach Rosji przeprowadzenia ataku.
Analitycy uważają, że prawdopodobnym punktem nowej rosyjskiej ofensywy jest rejon Kreminnaja i Łyman. Rosja od kilku tygodni gromadzi tam swoje siły. Prawdopodobnie aktywizacja okupantów wynika z faktu, że prezydent Rosji Władimir Putin nakazał swoim wojskom całkowite zajęcie obwodów donieckiego i ługańskiego do marca.
„To są prawdziwe brygady zmechanizowane, nawet jeśli są mniej gotowe do walki niż na początku wojny. Zostały one wzmocnione przez jednostki Sił Powietrznodesantowych i piechoty morskiej. To nie są kierowcy autobusów ani nauczyciele” – cytuje gazeta rozmówcę z Sił Zbrojnych Ukrainy.
FT zauważa, że wróg zamierza rozpocząć ofensywę, zanim Ukraina otrzyma zachodnie czołgi i broń.
Ponadto, według źródła, Moskwa buduje również swoje wojska na południu obwodu donieckiego. Rosjanie rozmieszczają dodatkowe siły w wioskach wokół okupowanego Mariupolu.
Należy zauważyć, że wcześniej Bloomberg pisał, że pomimo strat armii rosyjskiej w wojnie z Ukrainą, prezydent Rosji Władimir Putin planuje nową ofensywę, która może rozpocząć się w lutym-marcu.
Nowa ofensywa Rosji może dotyczyć obwodów donieckiego i ługańskiego, a także w Zaporożu, zgodnie z oświadczeniem Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.
„Ustaliliśmy, że ofensywa wojsk rosyjskich może być w obwodach donieckim i ługańskim, a także, być może, w Zaporożu. Jednocześnie w obwodzie chersońskim i na Krymie wojska rosyjskie będą się bronić – powiedział Wadym Skibicki, przedstawiciel Dyrekcji Wywiadu.