Prezydent Czech i były szef Komitetu Wojskowego NATO Petr Pavel uważa, że Sojusz powinien rozważyć przystąpienie Ukrainy natychmiast po zakończeniu wojny. Powiedział to w wywiad Publiczny.
Pavel zauważył, że z punktu widzenia kompatybilności technicznej Ukraina już zakończyła swoją „pracę domową”, a Siły Zbrojne Ukrainy mają cenne doświadczenie w prawdziwej wojnie, a Ukraina jest również w pełni zgodna z NATO pod względem wartości i długoterminowych interesów strategicznych.
Jedynym problemem pozostaje wojna, ponieważ wcześniejsza akceptacja Ukrainy grozi bezpośrednim starciem Sojuszu z Rosją.
„Dlatego musimy czekać na koniec wojny i przywrócenie suwerenności Ukrainy. I tu pojawi się kwestia członkostwa w NATO. I na tym etapie poparłbym go, ponieważ uważam, że Ukraina zasługuje na to, by być postrzeganą jako nowy członek NATO – za przestrzeganie standardów, za ochronę wartości, które są ważne dla nas wszystkich. A ukraińskie wojsko będzie prawdopodobnie najbardziej doświadczone ze wszystkich i będzie wielką zaletą dla krajów NATO” – powiedział Petr Pavel.
Zaznaczył, że Czechy i ich sojusznicy powinni przygotować się do wsparcia Ukrainy w dłuższej perspektywie, niezależnie od nadziei na szybkie zwycięstwo Ukrainy, i nie wykluczać mniej optymistycznych scenariuszy.
„Musimy mieć nadzieję na najlepsze. Ale jeszcze lepiej być przygotowanym na najgorsze scenariusze. Nie oznacza to, że powinniśmy nadać im większy priorytet, ale musimy uznać, że wojna może nie skończyć się w tym roku, przekształcić się w zamrożony konflikt, w jakiś inny rodzaj konfliktu na różnych poziomach. Musimy być na to gotowi. Dlatego ważne jest, aby zapewnić Ukrainie wszystko, co niezbędne, zwłaszcza sprzęt wojskowy, a także pomoc finansową, aby kontynuować obronę kraju i przekształcić go w zwycięstwo. Ale musimy być również gotowi wspierać Ukrainę w dłuższej perspektywie, a jednocześnie być w stanie wyjaśnić to naszemu społeczeństwu – mówi Petr Pavel.
Dodał, że w pełni spodziewa się eskalacji retoryki, którą Kreml rozpoczął w odpowiedzi na pomoc Zachodu dla Ukrainy, ponieważ przewiduje to ich doktryna.