Po raz drugi w ciągu tygodnia rosyjscy najeźdźcy przeprowadzili zmasowany atak rakietowy w Ukrainę. W szczególności rankiem 18 lutego okupanci uderzyli pociskami manewrującymi „Kalibr” wystrzelonymi z Krymu.
Jeden z pierwszych o uruchomieniu sześciu „kalibrów” z Teodozji Zgłoszone szef charkowskiego garnizonu wojskowego Siergiej Melnik. Według jego słów, pociski zostały wysłane na zachód Ukrainy.
Także o wystrzeliwaniu rakiet z Morza Czarnego Zgłoszone i szef regionalnej administracji wojskowej Nikołajewa Witalij Kim.
Następnie szef Chmielnickiej Obwodowej Administracji Wojskowej zawiadomił o dwóch eksplozjach w Chmielnickim: o 09: 03 i o 09: 04.
Ponadto, według szefa gabinetu prezydenta Andrija Jermaka, Rosjanie wystrzeliwują pociski z samolotów taktycznych, które w szczególności znajdują się w przestrzeni powietrznej okupowanych terytoriów.
Zauważmy, że wcześniej rosyjscy zbrodniarze wojenni masowo uderzyli w Ukrainę w nocy 16 lutego, wystrzeliwując ponad 30 pocisków. Połowie z nich udało się sprowadzić na ziemię.
Informacje są uzupełniane…