Straty rosyjskich czołgów w wojnie z Ukrainą są „ogromne”, co odpowiada około 16 pułkom czołgów, co prawdopodobnie uniemożliwia Rosji szybką odbudowę jednostek pancernych. Jest to określone w Sprawozdanie analitycy z American Institute for the Study of War (ISW).
Analitycy powołują się na szacunki wywiadu dostarczone przez holenderską organizację badawczą Oryx i British Research International Institute for Strategic Studies (IISS), które wskazują, że Rosja straciła połowę swojej przedwojennej floty pancernej w pierwszym roku wojny: ponad 1000 zniszczonych i 500 zdobytych czołgów
„15 lutego IISS zauważył również, że Rosja straciła około 50 procent przedwojennej liczby czołgów podstawowych T-72B i T-72B3M” – czytamy w raporcie.
ISW zauważa, że jeden pułk czołgów potrzebuje prawie 100 czołgów, więc przywrócenie od podstaw dwóch pułków czołgów (których prawdopodobnie potrzebują 12 i 13 pułki czołgów) wymagałoby 200 czołgów, których rosyjskie siły zbrojne nie mają w zapasach i nie są w stanie szybko wyprodukować.
„Straty czołgów na dużą skalę wpływają również na zdolność zmotoryzowanych formacji strzeleckich do skutecznego funkcjonowania, ale zmotoryzowane jednostki strzeleckie potrzebują mniej czołgów w każdym i mogą lepiej wykorzystać dużą liczbę stosunkowo niewyszkolonej siły roboczej utworzonej przez pospieszną mobilizację rosyjskiej rezerwy” – czytamy w raporcie.
Jednocześnie brak odrestaurowanych pułków czołgów i brygad, według analityków, pozbawia rosyjskie siły lądowe siły niezbędnej do przeprowadzenia ważnych przełomów w kategoriach operacyjnych, co może wyjaśniać, dlaczego Zachodni Okręg Wojskowy „nie zdołał jeszcze ich dokonać”.
Dodajmy, że według danych Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy od 20 lutego Rosja straciła 3316 czołgów podczas wojny na pełną skalę z Ukrainą, w tym sześć w ostatniej doby. Rosja nie informuje o swoich stratach.