Premier Doreen Rechan potwierdziła słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, że Rosja planuje zajęcie lotniska w Kiszyniowie w celu przeniesienia wojska do Mołdawii. Jednak, według niego, siły bezpieczeństwa kraju są na to gotowe, informuje kanał telewizyjny Mołdawia1.
Rechan zapewnił, że mołdawskie władze są gotowe poradzić sobie z tymi wyzwaniami. Premier dodał również, że istnieje kilka scenariuszy destabilizacji sytuacji w Mołdawii.
„Chciałbym jeszcze raz podkreślić: naszym celem jest zapewnienie pokoju i stabilności w kraju, w tym w regionie Naddniestrza. Mołdawia opowiada się za pokojowym rozwiązaniem konfliktu naddniestrzańskiego i musimy uzgodnić nasze cele, aby osiągnąć pokój i bezpieczeństwo” – powiedział polityk.
Przypomnimy, podczas wystąpienia na szczycie UE 9 lutego prezydent Ukrainy Włodzimierz Zełenski ogłosił „plan Rosji przejąć kontrolę nad Mołdawią”. Służba Informacji i Bezpieczeństwa Mołdawii potwierdziła, że strona mołdawska otrzymała od Ukrainy dane o zamiarach Rosji przeprowadzenia kampanii destabilizacji sytuacji w państwie.
13 lutego prezydent Mołdawii Maia Sandu potwierdziła tę informację i powiedziała, że przy pomocy protestów opozycji Rosja zamierza przeprowadzić zamach stanu w Mołdawii i oddać władzę w Kiszyniowie.