Ukraina potrzebuje teraz 300-500 czołgów, powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla kanału telewizyjnego Wiadomości Sky, który został wydany w piątek, 27 stycznia.
«Potrzebujemy teraz 300 lub 500 czołgów. Dlatego uważam, że potrzebujemy czołgów do ataku na nasze terytorium, na naszą ziemię. Potrzebujemy pojazdów opancerzonych, aby chronić naszych ludzi i to wszystko„, – zaznaczył przewodniczący państwa.
Jednocześnie podkreślił, że liczba czołgów i czas dostawy „są kluczowe w porównaniu z podejmowanymi decyzjami”.
Zełenski zauważył, że zdarzają się przypadki, kiedy podjęto decyzje o dostarczeniu broni, ale w rzeczywistości nie zostały one jeszcze wysłane. Powiedział, że czasami dostarczenie broni zajmuje miesiące, a poczucie ulgi pojawia się dopiero po tym, jak „broń, którą dają nam nasi partnerzy, jest już używana przez naszą armię”.
Przypomnijmy, 25 stycznia Stany Zjednoczone i Niemcy postanowiły dostarczyć Ukrainie nowoczesne czołgi Abrams i Leopard. Wcześniej Wielka Brytania zdecydowała również o dostarczeniu Ukrainie czołgów Challenger 2. Niemcy i Wielka Brytania zapowiedziały, że dostarczą swoje czołgi w Ukrainę do końca marca, podczas gdy dostarczenie amerykańskich czołgów zajmie kilka miesięcy.