Szwajcarski minister spraw zagranicznych Ignazio Cassis dał jasno do zrozumienia, że jego kraj popiera pomysł konfiskaty zamrożonych rosyjskich aktywów i wykorzystania ich do odbudowy Ukrainy. Niemniej jednak szwajcarskie banki sprzeciwiają się transferowi aktywów, pisze Liga.net powołując się na Bloomberga.
«Jeśli poważnie myślimy o pomocy w odbudowie Ukrainy, musimy pomyśleć o tym, jak ją sfinansowamy. Ale musi to być zrobione prawidłowo w ramach państwa prawa„, powiedział Cassis w wywiadzie dla gazety Tages-Anzeiger.
Według ministra Szwajcaria zamroziła już aktywa objętych sankcjami Rosjan o 7,5 mld franków (8,2 mld USD). Zgodnie z obowiązującym prawem mienie to nie może zostać skonfiskowane. Aby zmienić prawo, prawdopodobnie potrzebne będzie referendum.
«Nie możemy po prostu brać pieniędzy, które nie należą do nas, tylko dlatego, że uważamy, że są słuszne z moralnego punktu widzenia„, powiedział Cassis.
Szwajcarskie banki bardzo krytycznie odniosły się do tej propozycji. Takie lekceważenie praw własności podważyłoby status Szwajcarii jako centrum finansowego, donosi gazeta NZZ, powołując się na anonimowego bankiera. Inny bankier nazwał to „karą śmierci” dla szwajcarskich banków.
Dodajmy, że Szwajcaria przystąpiła do ósmego pakietu unijnych sankcji wobec Rosji, a także do ograniczenia cen rosyjskiej ropy. Jednocześnie kraj blokuje dostawy broni w Ukrainę.