Kanclerz Niemiec Olaf Scholz w rozmowie telefonicznej z prezydentem USA Joe Bidenem przedstawił warunek dostawy niemieckich czołgów Leopard 2 w Ukrainę – jeśli Waszyngton zdecyduje się również na dostarczenie swoich czołgów Abrams, pisze wieczorem w środę 18 stycznia: „Europejska Prawda» w odniesieniu do Süddeutsche Zeitung.
Publikacja nie podaje szczegółów dyskusji między dwoma przywódcami i zauważa, że Biden najwyraźniej nie podjął żadnych zobowiązań podczas rozmowy.
O tym, że Stany Zjednoczone w nowym pakiecie pomocy wojskowej nie przerzucą czołgów w Ukrainę, poinformowała również wieczorem 18 stycznia publikacja Polityczno powołując się na ich źródła.
Na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w Szwajcarii Scholz został zapytany, czy Niemcy dostarczą Ukrainie czołgi, ale nie udzielił jasnej odpowiedzi. Scholz powiedział tylko, że jego kraj robi wszystko wyłącznie w ścisłej koordynacji z sojusznikami, zwłaszcza ze Stanami Zjednoczonymi. Powtórzył, że konieczne jest unikanie angażowania NATO i jego członków w bezpośrednią wojnę z Rosją, pisze „Ukrinform».
W ostatnim czasie znacznie wzrosła presja na Niemcy ze strony innych krajów UE, ponieważ czołgi Leopard 2 są produkcji niemieckiej, dlatego Berlin musi zgodzić się na ich reeksport. Oczekiwano, że odpowiednia decyzja może być podjęta przed obradami kontaktowej grupy do spraw obrony Ukrainy w najbliższy piątek.
Ukraina jest szczególnie zainteresowana pozyskaniem czołgów Leopard, ponieważ w Europie jest ponad 2000 jednostek i są one w służbie 13 krajów. Ale ich reeksport wymaga zgody Berlina, a Niemcy obawiają się niebezpieczeństwa eskalacji konfliktu.