Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zdemaskowała kolejnego poplecznika wroga w wyniku działań stabilizacyjnych w wyzwolonym Chersoniu. Okazało się, że był to były urzędnik rozwiązanego państwowego inspektoratu samochodowego, który na początku inwazji na pełną skalę wspierał rosyjskich najeźdźców.
Jak Zgłoszone W środę 18 stycznia, po zdobyciu Chersonia, SBU dobrowolnie współpracowała z wrogiem i otrzymała stanowisko w miejscowej policji okupacyjnej i dołączyła do okupacyjnego „głównego departamentu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych obwodu chersońskiego”. W organie okupacyjnym został mianowany „inspektorem batalionu służby patrolowej i pocztowej”Następnie „służył” z bronią palną i odpowiednim „certyfikatem” modelu rosyjskiego.
Według SBU, na tym stanowisku wraz z okupantami przeprowadzał naloty w mieście w celu zidentyfikowania uczestników ruchu oporu. Podczas takich nalotów Rosjanie nielegalnie przetrzymywali obywateli, plądrowali ich domy i zabierali ofiary do miejscowej sali tortur.
«Po wyzwoleniu Chersonia kolaborant próbował uciec na lewy brzeg Dniepru, aby uniknąć sprawiedliwości. Jednak funkcjonariusze SBU szybko zdemaskowali sprawcę i zatrzymali go, uniemożliwiając mu ucieczkę do tymczasowo okupowanej części regionu„, brzmiała wiadomość.
Na podstawie zebranych dowodów śledczy SBU poinformowali kolaboranta o podejrzeniu dobrowolnego zajmowania stanowiska w nielegalnych organach ścigania mających siedzibę na czasowo okupowanym terytorium przez obywatela Ukrainy. Sąd wybrał dla niego środek powściągliwości w postaci aresztu. Współpracownikowi grozi do 15 lat więzienia.