Rosyjscy najeźdźcy prowadzą intensywną mobilizację na tymczasowo okupowanych terytoriach, w tym na Krymie, a także sprowadzają zagranicznych najemników. Ogłosił to na antenie narodowego telethonu mer Melitopola Iwan Fiodorow.
«Obecnie na tymczasowo okupowanym terytorium, w szczególności na Krymie, następuje wzmożona mobilizacja. Zdali sobie sprawę, że nie będą w stanie zorganizować batalionów ochotniczych, więc dziś mobilizują ludzi różnych zawodów i sprowadzają najemników. Na przykład najemnicy z Serbii zostali sprowadzeni do Melitopola, kilku z nich znajduje się na międzynarodowej liście poszukiwanych, ale mam nadzieję, że już opuszczą Melitopol w czarnych workach„, – powiedział Fiodorow, którego cytuje UNIAN.
Powiedział również, że okupanci nie pozwalają Ukraińcom opuścić tymczasowo okupowanego terytorium obwodu zaporoskiego.
«Terror potęgował fakt, że dziś prawie niemożliwe jest opuszczenie tymczasowo okupowanego terytorium. 15 stycznia obiecali otworzyć punkt kontrolny w Wasylówce, skąd ludzie mogliby podróżować do Zaporoży i pozostać w naszym kraju. Minął 15 stycznia – nie został otwarty, a dziś, aby wejść na terytorium Krymu, trzeba nawet wykonać testy DNA„, – mówi Fiodorow.
Przypomnijmy, że na początku roku Centrum Narodowego Oporu poinformowało, że okupanci, w szczególności Wagner PMC, rekrutują najemników do wojny na Bałkanach. 17 stycznia serbski prezydent Aleksandar Vučić wezwał Rosję do zaprzestania rekrutacji Serbów do wojny.