Podczas zmasowanego ataku w czwartek 26 stycznia Rosjanie użyli pocisków Kh-55 z imitatorem głowicy jądrowej, tzw. „specjalnej”. Jest to zgłaszane przez publikację profilu Ekspres Obronny powołując się na ich źródła.
Jak zawiadamiało się, taki pocisk został zniszczony na podejściu do Kijowa od kierunku południowo-wschodniego. Jego wrak znaleziono w rejonie Boryspola.
Wśród prawdopodobnych przyczyn użycia takich pocisków mogą być próby zastraszenia, rozpoznanie pozycji ukraińskich systemów radarowych lub tworzenie przeszkód, błędów i korupcji w rosyjskiej armii, a także tworzenie dodatkowych faktycznie fałszywych celów w celu odwrócenia sił obrony powietrznej.
Ponadto, zgodnie z publikacją, Rosjanie zaczęli ukrywać swoje pociski Kh-101, a mianowicie czyścić numery seryjne na korpusie rakiety za pomocą szlifierki, aby niemożliwe było zidentyfikowanie przybliżonej daty produkcji. Faktem jest, że numer seryjny zawiera informacje o roku, kwartale, partii i numerze seryjnym rakiety w partii. Wcześniej umożliwiało to oszacowanie tempa i kolejności użycia tych pocisków.
Należy zauważyć, że po raz pierwszy użycie X-55 z masowym modelem ładunku jądrowego stało się znane 17 listopada.
Według naszej strony internetowej, 26 stycznia Ukraina doznała nowego zmasowanego rosyjskiego ataku: Rosjanie ostrzeliwali Kijów i inne regiony Ukrainy pociskami manewrującymi.
Według ukraińskiego wojska w Ukrainie wystrzelono łącznie 55 pocisków manewrujących, a siły obrony powietrznej zestrzeliły 47. Starty pochodziły z samolotów Tu-95, Su-35, MiG-31K oraz okrętów na Morzu Czarnym. Wśród pocisków są pociski Kh-101, Kh-555, Kh-47 Dagger, Kalibr, a także pociski kierowane Kh-59.
Co najmniej 11 osób zginęło w innym rosyjskim ataku rakietowym.