Zeszłej wiosny Bułgaria potajemnie wspierała Ukrainę, gdy armii bardzo brakowało radzieckiego kalibru paliwa i amunicji potrzebnej w wojnie z Rosją. Ze względu na rozdrobnienie polityki wewnętrznej i prorosyjskie nastroje bułgarskich elit władze kraju musiały pokazać, że nie uzbrajają Ukrainy, pisze w środę, 18 stycznia, Forbes Ukraina w odniesieniu do niemieckiej gazety Welt.
Według śledztwa Kiriłł Petkow, który był premierem Bułgarii na początku wojny, spotkał się z silnym oporem ze strony polityków prokremlowskich, w tym ze strony partnerów koalicyjnych. Musiał nawet zwolnić swojego ministra obrony, ponieważ powtarzał rosyjskie narracje o wojnie, w szczególności nazywając ją „operacją specjalną”. Publicznie Petkow starał się bagatelizować wszelkie opinie, że Bułgaria, pomimo znacznych zapasów broni z czasów sowieckich, uzbroi Ukrainę. Z tego powodu oficjalne stanowisko Bułgarii w sprawie wojny doprowadziło do tego, że kraj ten został postawiony na równi z Węgrami Viktorem Orbánem. Ale Petkow i minister finansów Asen Wasiliew, obecnie politycy opozycji, którzy chcą wrócić do władzy w nadchodzących wyborach, mówili o prawdziwej roli Bułgarii.
«Według naszych szacunków około jedna trzecia amunicji potrzebnej ukraińskiej armii na wczesnym etapie wojny pochodziła z Bułgarii„, powiedział Petkov w komentarzu do Welt.
Ponadto Bułgaria stała się jednym z największych eksporterów oleju napędowego w Ukrainie. Według Wasiliewa w pewnym okresie pokrywał on 40% potrzeb Ukrainy. Nie mniej ważny jest fakt, że olej napędowy, który Bułgaria dostarczała w Ukrainie, był przetwarzany z rosyjskiej ropy naftowej w rafinerii ropy naftowej na Morzu Czarnym, która w tym czasie należała do rosyjskiej firmy Łukoil.
Ukraiński rząd potwierdził tę wersję wydarzeń. Minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba oświadczył, że w kwietniu ubiegłego roku Ukrainie grozi brak amunicji.
«Wiedzieliśmy, że w bułgarskich magazynach jest duża ilość niezbędnej amunicji, więc prezydent Wołodymyr Zełenski przysłał mnie po niezbędne materiały„, powiedział.
Kułeba zaakcentował, że nie chodzi o to, by bułgarski rząd udzielał wojskowej pomocy Ukrainie bezpośrednio, „ale raczej o tym, że ukraińskie firmy i firmy z krajów NATO są w stanie kupić to, czego potrzebują od bułgarskich dostawców». Zgodnie z informacjami przekazanymi Welt dostawy zostały opłacone przez Stany Zjednoczone i Zjednoczone Królestwo.
Należy zauważyć, że oficjalnie Bułgaria nie udzieliła Ukrainie pomocy wojskowej. W ubiegłym roku bułgarski parlament przegłosował udzielenie Ukrainie pomocy wojskowej, jednocześnie klasyfikując listę tej pomocy. Dwie prorosyjskie partie, Odrodzie i Bułgarska Partia Socjalistyczna, najpierw zażądały od prezydenta Rumena Radewa zawetowania decyzji, a następnie odwołały się w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego.