Niezdolność rosyjskiej bazy obronno-przemysłowej do rozwiązania problemu braku amunicji uniemożliwi rosyjskim wojskom wsparcie działań ofensywnych na wschodzie Ukrainy w 2023 roku. Jest to określone w Raport analityczny Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).
„Amerykańscy i ukraińscy urzędnicy powiedzieli CNN 10 stycznia, że dzienna intensywność ostrzału artyleryjskiego w Rosji zmniejszyła się o 75% w niektórych obszarach, co jest historycznie niskim poziomem od początku rosyjskiej inwazji na pełną skalę” – czytamy w raporcie analitycznym.
Wojska rosyjskie mogą racjonować pociski artyleryjskie w wyniku zmniejszonych dostaw lub przeceniania swojej taktyki. Siergiej Czerewatij, rzecznik Wschodniej Grupy Sił Zbrojnych Ukrainy, powiedział, że wojska rosyjskie wcześniej wyczerpały zapasy pocisków artyleryjskich 122 mm i 152 mm oraz innych rezerw latem 2022 roku.
Cherevaty zauważył, że teraz wojska rosyjskie muszą przenieść dodatkowe pociski z tyłów Rosji i zakupić dodatkową amunicję z zagranicy, aby przeciwdziałać takiemu niedoborowi, co prowadzi do zmniejszenia szybkostrzelności.
Według ISW rosyjskie źródła coraz częściej zdają sobie sprawę, że niedobór rosyjskiej amunicji i zaopatrzenia znacznie ogranicza zdolność rosyjskich wojsk do posuwania się naprzód.
Według ISW kampanie mobilizacyjne Kremla raczej nie będą miały decydującego wpływu na przebieg wojny, chyba że Rosja rozwiąże swoje fundamentalne problemy z zaopatrzeniem w działania wojskowe w Ukrainie.