W Dnieprze 17 osób pozostaje zaginionych, 12 ciał i fragmentów nie zostało zidentyfikowanych. O tym oświadczyła w eterze telethonu Natalia Babachenko, doradczyni przewodniczącego Dniepropietrowskiej OVA, pisze „Babel».
«Akcja ratunkowa zakończyła się wczoraj. Do tej pory rosyjski pocisk pochłonął 45 ofiar. 12 ciał i fragmentów ciał nie zostało jeszcze zidentyfikowanych. W ciągu tego dnia rozpoznano tylko trzy osoby. 17 osób pozostaje zaginionych – jasne jest, że mogą być wśród tych, którzy nie zostali jeszcze zidentyfikowani„, – powiedział Babachenko.
Według niej wzrosła też liczba rannych – poprzedniej nocy pomoc medyczna szukała 80-letnia kobieta. Teraz jest 80 rannych od trafienia rosyjskiego pocisku. W szpitalach pozostaje 25 osób, w tym troje dzieci.
Jak już informowaliśmy, 14 stycznia Rosja masowo zaatakowała rakiety w Ukrainę. Według Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy okupanci wystrzelili 38 pocisków różnego typu. Siły obrony powietrznej zniszczyły 25 z nich. Jeden z pocisków manewrujących Ch-22 trafił w wieżowiec nad Dnieprem. Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy podkreśliły, że obecnie nie są w stanie zestrzelić rakiet tego typu, a wcześniejsze doniesienia o rzekomym „zestrzeleniu” Ch-22 przez Ukrainę były nieprawdziwe.
O godzinie 13:00 17 stycznia zakończono działania poszukiwawczo-ratownicze w miejscu ataku rakietowego w Dnieprze. Pod gruzami znaleziono 45 ludzkich ciał.