W obwodzie charkowskim dwóch cywilów zginęło w wybuchu rosyjskiej miny. Poszli na pole po bydło i zniknęli, po czym policja znalazła ich martwych.
Jak Zgłoszone w prokuraturze, we wsi Dowgenke, w dystrykcie Izyum, dwóch lokalnych mieszkańców poszło na pole po zagubione bydło i nie wróciło do domu Krewni szukali ich na własną rękę, ale ich nie znaleźli. Następnie zwrócili się do funkcjonariuszy organów ścigania.
18 grudnia mężczyźni zostali znalezieni martwi, wysadzili się w powietrze na minie pozostawionej przez okupantów.
Śledczy wszczęli postępowanie karne na podstawie części 2 czw. 438 (naruszenie praw i zwyczajów wojennych, połączone z morderstwem z premedytacją) kodeksu karnego.
Należy zauważyć, że po wycofaniu się w regionie Charkowa Rosjanie masowo zaminowali terytorium regionu.