W budynku Charkowskiej Obwodowej Administracji Państwowej, który został trafiony dwoma rosyjskimi pociskami 1 marca, przeprowadzono prace konserwatorskie, dalsze losy budynku rozstrzygną się później, powiedział szef charkowskiej obwodowej administracji wojskowej Oleg Sinegubow.
«Na razie możemy mówić o zachowaniu tego, co można uratować. Dlatego podjęliśmy szereg działań ochronnych, aby zapewnić, że nie dojdzie do dalszych zniszczeń, biorąc pod uwagę możliwe opady atmosferyczne oraz fakt, że nie ma dachu ani okien. Następnie zrobimy badanie, zrobimy projekt. Naszym głównym celem jest zachowanie historycznej wartości tego budynku, części fasadowej, a jednocześnie wyraźnie rozumiemy, że wewnątrz konieczne będzie zbudowanie zupełnie nowego budynku przy użyciu nowoczesnych technologii, ponieważ konstrukcja bardzo ucierpiała, wewnątrz części monolitycznej musimy zrobić zupełnie nowy„, – powiedział Sinegubov w komentarzu „Ukrinform».
Przypomnijmy, że 1 marca w obwodowej administracji państwowej (Izba Rad) na ulicy. Sumskaja w Charkowie została trafiona dwoma rosyjskimi pociskami. W momencie wybuchów w budynku znajdowali się przedstawiciele obrony terytorialnej, wojskowi i ochotnicy. Demontaż gruzu trwał ponad trzy tygodnie.
Pierwszego kwietnia szef charkowskiej administracji wojskowej Oleg Sinegubov powiedział, że ostateczna liczba ofiar rosyjskiego ataku rakietowego wynosi 29 osób.
Należy zauważyć, że 29 marca Rosjanie zniszczyli również budynek Nikołajewskiej Obwodowej Administracji Państwowej. Władze regionalne postanowiły go zburzyć.