Rosyjska prywatna firma wojskowa „Wagner” prowadzi działalność przestępczą nie tylko w Ukrainie, ale także w Afryce Zachodniej, i dlatego musi zostać uznana za organizację terrorystyczną. Oświadczył to minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba, pisze „Ukrinform».
Według ministra spraw zagranicznych Ukraina, która najbardziej cierpi na przestępczej działalności PMC Wagnera, popiera stanowisko państw afrykańskich, które uważają „wagnerowców” za istotne zagrożenie dla bezpieczeństwa.
„Musimy natychmiast uznać ich za organizację terrorystyczną” – powiedział Kuleba.
Minister przypomniał, że oprócz ataku na Bachmut, „wagnerowcy” pomagają juncie wojskowej w Burkina Faso. W zamian za to otrzymali pozwolenie na zagospodarowanie złóż złota na granicy z Ghaną.
Ponadto, po rozmieszczeniu „wagnerian” w Mali, rząd wojskowy tego kraju opuścił „Piątkę Sahelu” – regionalne stowarzyszenie krajów walczących z dżihadystami.
Szef ukraińskiej dyplomacji powiedział, że rosyjska interwencja alienuje perspektywy przywrócenia rządów konstytucyjnych w Mali i Burkina Faso i destabilizuje całą Afrykę Zachodnią.
„Wagnerowcy” korzystają na osłabieniu krajów afrykańskich, bo w warunkach chaosu łatwiej jest plądrować zasoby naturalne regionu, a następnie inwestować je w wyposażenie i finansowanie swoich jednostek w Ukrainie. Jest to prosty związek między wydobyciem złota przez Wagnera w Afryce a działaniami wojennymi na terytorium Ukrainy prowadzonymi przez tę grupę terrorystyczną” – podkreślił minister spraw zagranicznych Ukrainy.
Kułeba dodał, że Ukraina wzywa do zwiększenia międzynarodowej presji na wojskowe rządy tych krajów w regionie, które zapewniają swoje terytorium i zasoby dla działalności tych rosyjskich terrorystów.
Przypomnimy, przedtem zawiadamiało się, że Wagnerowska PMC, należąca do biznesmena Jewgienija Prigożyna, zwalnia więźniów w Środkowoafrykańskiej Republice i wysyła ich, w szczególności w Ukrainę.