Poziom zagrożenia militarnego ze strony Białorusi rośnie, ale siły ukraińskie monitorują sytuację na północnej granicy i podejmują wszelkie niezbędne działania obronne. O tym Powiedziany Dowódca Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy gen. broni Serhij Najew.
On, w szczególności, powiedział, że szkolenie rosyjskich samolotów naprowadzania i lotniskowców przechwytujących rakiet balistycznych „Kinzhal” w przestrzeni powietrznej Białorusi odbywa się w celu wyjaśnienia celów w Ukrainie, przeznaczonych do rozpoczęcia uderzeń.
„Szkolenia te są prowadzone wyłącznie w celu wyjaśnienia celów na terytorium Ukrainy, które mają na celu przeprowadzenie ataków rakietowych przez agresora. Ale w związku z tym podejmujemy wszelkie środki, aby zmniejszyć ten poziom zagrożenia” – wyjaśnił Najew.
On również powiedział, że na terytorium Białorusi są teraz 2 zmotoryzowane dywizje strzeleckie 1 Armii Pancernej i lotnicza grupa okupantów. Korzystają z najnowszych próbek lotnictwa sił powietrznych Sił Zbrojnych RF. W republice są też jednostki uzbrojone w „Iskandery”, do których trafiają rakiety balistyczne. Są one również przeznaczone do użytku w Ukrainie.
„Ten potencjał, na razie, wystarczy, aby postawić zagrożenie dla Ukrainy i prowadzić taktyczne działania. Ściśle monitorujemy broń, która jest przekazywana z Federacji Rosyjskiej i codziennie dokonujemy odpowiedniej analizy. Poziom zagrożenia militarnego stopniowo rośnie, ale podejmujemy również odpowiednie środki… Sztab Generalny przewiduje znaczne zwiększenie grup w przypadku znacznego zwiększenia sił i środków z przeciwnej strony” – odpowiedział Najew pytany, czy obecnie istnieje zagrożenie drugą ofensywą ze strony Białorusi.
3 grudnia do Mińska przybył rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu. Analitycy Instytutu Badań nad Wojną (ISW) uważają, że Szojgu wywierał presję na Aleksandra Łukaszenkę.
19 grudnia samozwańczy prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka i rosyjski przywódca Władimir Putin spotkali się w Mińsku. Po raz pierwszy od 3 lat sam Putin przyjechał do Łukaszenki, zanim białoruski przywódca udał się do Federacji Rosyjskiej.
Ukraińskie władze uważają, że Putin próbował przekonać Łukaszenkę do wysłania wojsk białoruskich na wojnę z Ukrainą.