Państwowe Biuro Śledcze bada, w jaki sposób rosyjskie siły okupacyjne bardzo szybko przemieszczały się z okupowanego Krymu przez południową Ukrainę. O tym poinformował p.o. szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wasyl Małyuk w wywiad dla kanału telewizyjnego „1+1”.
Odpowiednie postępowanie karne znajduje się w Państwowym Biurze Śledczym.
„Prowadzą śledztwo, dziś przeprowadza się wiele badań. Nie mam prawa ujawniać kart, a następnie ich przebiegu. Nie możemy naruszać zasady tajności śledztwa, jednak z tego, co wiem, śledztwo jest już na końcowym etapie” – powiedział Wasyl Małyuk.
Według Maliuka w te wydarzenia zamieszany jest także zdrajca ujawniony w szeregach Służby Bezpieczeństwa Ukrainy – były szef krymskiej służby bezpieczeństwa pułkownik Ołeh Kulinicz. Prowadził tam ćwiczenia antyterrorystyczne, nie zgadzając się z szefem centrum antyterrorystycznego SBU.
Latem 2021 roku na tajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony polecono jej zapewnić odpowiednią ochronę kilku regionów Ukrainy na wypadek inwazji wroga.
Dlaczego w lutym 2022 r. wróg zdołał szybko posunąć się naprzód w regionie Chersoniu, dopiero się okaże, wyjaśnił sekretarz RBNiO Ołeksij Daniłow.