Federacja Rosyjska zamieszkuje swoich obywateli tymczasowo okupowanymi ziemiami obwodów donieckiego i ługańskiego, które graniczą z Rosją. Poinformowała o tym międzynarodowa społeczność wywiadowcza InformNapalm.
Według dziennikarzy popyt i ceny nieruchomości rosną na tymczasowo okupowanych terytoriach.
„Rosjanie, którzy przyjeżdżają i przenoszą się do Donbasu w osobistych rozmowach z mieszkańcami, nie ukrywają, że tereny te, mimo wojny i pewnych zagrożeń, są znacznie lepiej przystosowane do życia (zgazowane, zelektryfikowane, dobrze ugruntowane zaopatrzenie w wodę – jeszcze w okresie przedwojennym, do 2014 roku) niż rosyjskie miasta i wsie, gdzie nadal nie ma gazu i kanalizacji centralnej” – czytamy w komunikacie.
InformNapalm zauważył, że obecnie statystycznie trudno jest oszacować skalę rosyjskiego osadnictwa w Donbasie. Zakłada się, że jest to kontrolowany przez Kreml trend substytucji etnicznej.
Przypomnijmy, że 5 października prezydent Rosji Władimir Putin „ratyfikował” porozumienia o „przyłączeniu” okupowanych terytoriów obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego do Rosji.