Rosja przeniosła miejsce irańskich startów dronów z okupowanego Krymu do Krasnodarskiego Karaju, obawiając się słabości półwyspu. Zostało to zgłoszone przez wywiad brytyjskiego Ministerstwa Obrony.
Należy zauważyć, że podczas ostatnich ataków starty UAV zostały zarejestrowane z terytorium Krasnodaru, podczas gdy wcześniej Rosja wystrzeliła je z Krymu.
„W ostatnich dniach nasiliła się rosyjska kampania na rzecz długodystansowych ataków na infrastrukturę krytyczną Ukrainy. Fala ataków składała się głównie z powietrznych i morskich pocisków manewrujących, ale prawie na pewno dotyczyły one również dostarczanych przez Iran UAV wystrzeliwanych z rosyjskiego Terytorium Krasnodarskiego. Wcześniej te UAV były wystrzeliwane głównie z terytorium okupowanego Krymu”, – mówi w Streszczenie Inteligencja.
Powodem zmiany miejsca wystrzeliwania dronów są prawdopodobnie obawy Rosji o podatność Krymu, a także wygodęuzupełnienie zapasów z punktu przybycia broni do Rosji – Astrachań.
Przypomnijmy, że w połowie września Rosja zaczęła używać w wojnie z Ukrainą dronów kamikaze Shahed-131/136, nazwanych przez Rosję „Geran-1” i „Geran-2”, oraz wielozadaniowych dronów Mohajer-6.
Oficjalnie Iran zaprzecza dostarczaniu rosyjskiej broni, której używa w wojnie z Ukrainą, ale irańskie MSZ nadal uznaje, że Iran przekazał Rosji pewną liczbę dronów przed rozpoczęciem wojny na pełną skalę. W listopadzie okazało się, że Rosja uzgodniła z Iranem produkcję dronów uderzeniowych.