Rosja nie przekaże kontroli nad zaporoską elektrownią jądrową w ramach porozumienia o utworzeniu wokół niej strefy bezpieczeństwa jądrowego. Oświadczyła to rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.
Zacharowa zaprzeczyła słowom Rafaela Grossiego, dyrektora generalnego Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), że Ukraina i Rosja są bliskie zawarcia porozumienia w sprawie ZNPP.
„Nie może być mowy o wycofaniu ZNPP spod rosyjskiej kontroli lub przekazaniu kontroli nad nim jakiemuś „stronie trzeciej” – powiedziała Zacharowa.
Rosyjskie wojsko zdobyło elektrownię jądrową w Zaporożu 4 marca. Od tego czasu najeźdźcy rozmieszczają na terenie stacji sprzęt wojskowy i amunicję, a także ostrzeliwują okolicę. Rosjanie ostrzeliwują samą stację, niszcząc linie energetyczne i powodując wyłączenie zewnętrznego zasilania stacji, obwiniając Siły Zbrojne Ukrainy.
Rosjanie porywają i torturują też pracowników ZNPP. Ponadto, według Energoatom, najeźdźcy rozpoczęli nielegalną budowę na terenie stacji.
Po krótkiej misji w ZNPP eksperci MAEA przedstawili raport potwierdzający, że Rosja rozmieściła personel wojskowy, pojazdy i sprzęt w różnych miejscach stacji.
Dyrektor generalny agencji, Rafael Grossi, od tego czasu prowadzi rozmowy z Kijowem i Moskwą na temat utworzenia strefy bezpieczeństwa jądrowego wokół elektrowni.