NATO jest przekonane, że działania Kremla wskazują na rosyjskie plany wznowienia ofensywy w Ukrainę, a zaproszenia do negocjacji są jedynie próbą zyskania czasu na szkolenie wojsk. Stwierdza to w artykule Sekretarza Generalnego NATO Jensa Stoltenberga: Opublikowany w Financial Times.
Sekretarz generalny Sojuszu przypomniał przy tym, że Kreml zmobilizował w ostatnich miesiącach około 200 tys. ton. Rosjanie i wydarzenia na polu bitwy wskazują, że kierownictwo nie bierze pod uwagę strat swoich żołnierzy. Jednocześnie Moskwa próbuje negocjować broń i amunicję z innymi autorytarnymi sojusznikami, zwłaszcza z Iranem.
„Rosja ma nadzieję zamrozić wojnę, aby mieć czas na przegrupowanie, ponowne wyposażenie sił i próbę wznowienia ofensywy. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zasugerował, aby Rosja rozpoczęła wycofywanie wojsk przed Bożym Narodzeniem jako pierwszy krok w kierunku zakończenia konfliktu, ale Moskwa ostro odrzuciła tę propozycję. To Putin rozpoczął wojnę i może ją zakończyć przynajmniej dzisiaj, po wycofaniu się z Ukrainy. Teraz nic nie wskazuje na to, że naprawdę chce pokoju” – powiedział Stoltenberg.
Jednocześnie dodał, że większość wojen prędzej czy później kończy się negocjacjami, a Zełenski już zaproponował swoją „formułę na pokój”.
„Warto jednak pamiętać, że to, co dzieje się przy stole negocjacyjnym, jest nierozerwalnie związane z tym, co dzieje się na polu bitwy. Musimy nadal wspierać Ukrainę, aby mogła utrzymać się jako suwerenne, niepodległe państwo europejskie. Jeśli Putin zwycięży w Ukrainie, będzie to sygnał dla Rosji – i innych autorytarnych reżimów – że mogą dostać siłą, czego chcą. To będzie katastrofa dla Ukrainy. A także sprawi, że cały świat stanie się bardziej niebezpieczny, a my wszyscy bardziej bezbronni. Dlatego w naszym własnym interesie bezpieczeństwa jest utrzymanie wsparcia dla Ukrainy tej zimy i na tyle, na ile to konieczne” – powiedział Stoltenberg.
Przypomnijmy, w 2023 roku ekipa prezydenta Wołodymyra Zełenskiego przedstawi „formułę pokoju”. Jednocześnie Bankowa planuje przedstawić swoje pomysły w pierwszą rocznicę rosyjskiej inwazji 24 lutego lub blisko tej daty.