Dowódca Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy generał broni Serhij Najew powiedział, że na Białorusi batalion strzelców zmotoryzowanych i dwa bataliony czołgów mają za zadanie nacierać na tereny graniczące z granicą państwową Ukrainy. O tym Zgłoszone w służbie prasowej Ministerstwa Obrony.
Według raportu, Naew sprawdził gotowość jednostek do odparcia ewentualnego ataku agresora w kierunku północnym z terytorium Białorusi.
„Siły obronne opracowały elementy przeciwdziałania lądowaniu wojsk powietrznodesantowych oraz sabotażu i zwiadu grup wroga w rejonie obiektu infrastruktury krytycznej – zadawania uszkodzeń ogniowych przez baterie moździerzy i artylerii, wprowadzania wroga na ring, przekraczania bariery wodnej, odpierania zmasowanego ataku bezzałogowych śmiercionośnych pojazdów i całkowitego zniszczenia wroga wszystkimi dostępnymi środkami” – powiedział dowódca.
Wydarzenia rozgrywają się na tle nagłego sprawdzenia sił zbrojnych wroga na terytorium Białorusi, które w ramach ćwiczeń ćwiczą działania ofensywne.
„Na terytorium Republiki Białoruś rozpoczęła się inspekcja jednostek 2 zmotoryzowanej dywizji strzeleckiej 1 Armii Pancernej. W szczególności batalion strzelców zmotoryzowanych i dwa bataliony czołgów miały za zadanie nacierać na obszary graniczące z granicą państwową Ukrainy” – powiedział Najew.
Dla przypomnienia, analitycy Amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW) informowali wcześniej, że Rosja, co najmniej od października 2022 r., stwarza warunki do nowego, najbardziej niebezpiecznego kierunku działania – wznowienia inwazji na północną Ukrainę, być może w celu wymierzenia w Kijów. Działania te mogą być rosyjską operacją informacyjną lub odzwierciedlać rzeczywiste intencje prezydenta Rosji Władimira Putina.
Wcześniej okazało się również, że Rosja przekazała na Białoruś nową partię przeciwlotniczych systemów rakietowych Tor-M2K. Według Ministerstwa Obrony Białorusi dostawa broni została odebrana „w ramach istniejącej międzyrządowej umowy o współpracy wojskowo-technicznej między Białorusią a Rosją”.