Samozwańczy prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka publicznie przyznał, że białoruskie wojsko uczestniczy w szkoleniu wojskowym zmobilizowanych Rosjan na poligonach tego kraju. Powiedział to podczas spotkania z rosyjskim ministrem obrony Siergiejem Szojgu w sobotę 3 grudnia. Jak pisze „białoruski Gayun„, publicznie po raz pierwszy ogłoszono fakt, że białoruskie wojsko przygotowuje rosyjską armię.
„Myślę, że białoruski minister obrony już powiedział wam o sytuacji na Białorusi, o przygotowaniu, koordynacji bojowej jednostek Białorusi i Rosji, które są obecne na Białorusi. Muszę powiedzieć, że potraktowaliśmy to poważnie. Zarówno nasi, jak i wasi oficerowie szkolą chłopaków. Zarówno Białorusini, jak i Rosjanie są przygotowywani” – powiedział Łukaszenka.
Można to interpretować jako uznanie faktu udziału białoruskich instruktorów wojskowych w szkoleniu rosyjskich „mobików” na białoruskich poligonach.
Należy zauważyć, że przed spotkaniem z białoruskim dyktatorem Szojgu spotkał się ze swoim białoruskim odpowiednikiem Wiktorem Chreninem. Ministrowie omówili kwestię „dwustronnej współpracy wojskowej i wojskowo-technicznej”. Szojgu i Chrenin zmienili rosyjsko-białoruską umowę o wspólnym zapewnieniu bezpieczeństwa regionalnego w sferze wojskowej.
Przypomnijmy, że w październiku Białoruś wprowadziła reżim „operacji antyterrorystycznej” na swoim terytorium w związku z rzekomym zagrożeniem ze strony sąsiednich krajów. Władze białoruskie faktycznie pomagają Rosjanom w wojnie z Ukrainą, a ostrzał Ukrainy odbywał się z terytorium Białorusi.