Opat świątyni UKP w Łysyczańsku został skazany na 12 lat więzienia za szpiegostwo na rzecz Rosjan. Przekazał okupantom informacje o pozycjach bojowych wojsk ukraińskich w mieście, a także w rejonie Siewierodoniecka. O tym Zgłoszone służba prasowa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
Według śledztwa duchowny był zaangażowany we współpracę z przedstawicielem rosyjskiej armii okupacyjnej podczas podróży do Rosji w 2014 roku. Od tego czasu przywódca jednej z grup terrorystycznych „ŁRL”, który brał czynny udział w działaniach wojennych przeciwko siłom ATO na wschodzie Ukrainy, jest w stałym kontakcie z księdzem. Po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę opat świątyni zebrał i przekazał mu dane o jednostkach Sił Zbrojnych Ukrainy.
Duchowny „doniósł” agresorowi o lokalnych patriotach, którzy potencjalnie mogliby stawić opór grupom okupacyjnym. Przede wszystkim wróg był zainteresowany informacjami na temat liczby personelu i sprzętu wojskowego jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy.
On też „doniósł” agresorowi o lokalnych patriotach, którzy potencjalnie mogliby stawić opór grupom okupacyjnym. Funkcjonariusze organów ścigania zatrzymali sprawcę w wyniku operacji specjalnej w kwietniu tego roku.
Sąd uznał oskarżonego za winnego z części 2 art. 28 i część 7 art. Art. 111-1 (udzielanie pomocy formacjom zbrojnym państwa agresora w prowadzeniu działań wojennych przeciwko Siłom Zbrojnym Ukrainy, popełnionych w ramach wcześniejszej konspiracji przez grupę osób) Kodeksu Karnego Ukrainy. Na podstawie zebranych dowodów sąd skazał go na 12 lat więzienia.