Kirill Budanov, szef Głównego Zarządu Wywiadowczego, powiedział, że w Rosji, przy obecnej intensywności ataków, pozostało od 2 do 3 zmasowanych ataków. Opowiedział o tym w wywiadzie LIGA.net.
„Liczba pocisków, które pozostały – jeśli weźmiemy czysto matematycznie ich obliczenia – będzie wystarczająca z ich intensywnością w salwie ze średnią 70 – 75 pocisków na dwa lub trzy razy. I w zasadzie skończą się całkowicie” – powiedział.
Budanow zwrócił uwagę na fakt, że Rosja zwiększyła odstępy czasowe między uderzeniami rakietowymi.
„Ich branża nie jest w stanie pokryć kwoty, którą wydają. Pomimo wszystkich ich wysiłków, jest to nierealne” – powiedział szef Dyrekcji Wywiadu.
Zauważył również, że Rosja prawie przestała produkować rakiety Iskander, a także nie jest w stanie produkować bardziej zaawansowanych technologicznie pocisków hipersonicznych Dagger.
„Nie mogą uzyskać dużej obsady z powodu sankcji. Dokonują importu równoległego, ale to znacznie komplikuje i wydłuża czas dostawy tych części. A niektórzy z nich, mimo wszystko, nie mogą tego zrozumieć” – podkreślił Budanow.
Ponadto szef wywiadu wojskowego mówi, że radykalna zmiana sytuacji na froncie nie jest oczekiwana tej zimy. Według niego Rosja jest obecnie w impasie, a jedynym miejscem, w którym wciąż „próbuje próbować” atakować, jest Bachmut.