Wyzwolenie Chersoniu spod okupantów jest ważnym wydarzeniem, ale dla sojuszników Ukrainy jest zbyt wcześnie, by mówić o zdecydowanym zwycięstwie, gdyż Rosja ma jeszcze wystarczające zasoby do kontynuowania wojny. Powiedział to dziennikarzom szef brytyjskiego Ministerstwa Obrony Ben Wallace, donosi Strażnik.
Minister uważa, że ważne jest, aby nie „lekceważyć” Kremla, podkreślił, że „jeśli Rosja potrzebuje więcej mięsa armatniego, to je dostanie”.
Wallace powiedział, że „Ukraina zwróciła jedno ważne porozumienie z wielu, które Rosja zdołała zdobyć w marcu” i że „pokazuje niezwykłe możliwości Ukrainy”.
Dodał również, że Ukraina sama musi zdecydować, w jakich okolicznościach będzie gotowa do negocjacji z Rosją. Jego zdaniem powrót Chersonia nie jest kluczowy dla przejścia do negocjacji.
„Nie powinniście dziękować złodziejowi za to, że został zmuszony do zwrotu skradzionych” – powiedział minister.
Przypomnijmy, 11 listopada Ministerstwo Obrony Ukrainy ogłosiło wyzwolenie Chersonia od okupantów. Siły Zbrojne Ukrainy wkroczyły do Chersonia. Drogi odwrotu rosyjskich okupantów znajdują się pod kontrolą ognia ukraińskiej armii.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wcześniej oficjalnie odmówił negocjacji z prezydentem Rosji Władimirem Putinem po tym, jak rosyjski dyktator ogłosił nielegalne aneksje.