Wybuchy rozbrzmiewały na tymczasowo okupowanym Krymie. Władze okupacyjne ogłosiły „atak dronów”, które leciały w kierunku TPP Bałakława. Zostały zestrzelone przez okupacyjne siły obrony powietrznej.
Jak donosi „Publiczny. Krym„, odgłosy wybuchów słyszeli mieszkańcy okupowanego Sewastopola, Bałaklii, Eupatorii, a także dzielnicy Saki na Krymie.
W szczególności mieszkańcy Eupatoria donoszą o głuchych eksplozjach i kilku głośnych eksplozjach w zachodniej części miasta. Mieszkańcy Sewastopola informują o prawdopodobnym działaniu obrony powietrznej, słyszeli wybuchy na północy miasta. Miejscowi donoszą również o eksplozjach w Bałakławie.
Samozwańczy szef administracji Sewastopola Michaił Razvozhaev Powiedziany, co z pracą obrony powietrznej, która rzekomo zestrzeliła drony.
„W tej chwili nasze kolejne siły obrony powietrznej działają. Jest atak dronów. Według wstępnych informacji zestrzelono już dwa UAV. Wszystkie siły i służby są w pogotowiu. Żadne obiekty cywilne nie zostały uszkodzone”.„, powiedział w Telegram.
Później dodał, że okupacyjne siły obrony powietrznej zestrzeliły dwa bezzałogowce rzekomo lecące w kierunku TPP Bałakława.
A nad Morzem Czarnym flota rzekomo odparła ataki trzech kolejnych dronów.
Z powodu eksplozji ruch transportu morskiego w okupowanym Sewastopolu został tymczasowo stłumiony, a pociągi zostały zorganizowane na stacjach końcowych, aby dostarczyć pasażerów.
Ukraińskie władze na razie nie skomentowały wybuchów na Krymie.