Siły Zbrojne Ukrainy wzywają zmobilizowanych mieszkańców okupowanych terytoriów, aby nie wierzyli we wrogą propagandę i ratowali swoje życie poprzez dobrowolne poddanie się. W końcu lepiej jest przetrwać w niewoli niż być w roli „mięsa armatniego” od rosyjskich najeźdźców.
Do naszej dyspozycji oddano ekskluzywne strzały z wziętymi do niewoli żołnierzami tzw. „armii DRL”, którzy walczyli po stronie państwa agresora.
Według schwytanych bojowników można zrozumieć, że okupanci wykorzystują zmobilizowanych z okupowanych terytoriów wyłącznie jako „mięso armatnie” do identyfikacji stanowisk ogniowych Sił Zbrojnych Ukrainy. W tym czasie Rosjanie wysyłają „zmobilizowanych” mieszkańców i regularną „armię” marionetkowej „DRL” i „ŁRL” do zniszczenia, które nie mają żadnej wartości dla okupantów. W związku z tym są one wysyłane do pierwszej linii faktycznie w celu wykonania.
Dlatego więźniowie konkludują, że lepiej jest natychmiast się poddać i nie umierać w pierwszej bitwie.
Z kolei ukraińskie wojsko wzywa również ludzi, aby prywatnie zwracali się do swoich bliskich na okupowanym terytorium i mówili, że istnieje możliwość bezpiecznego poddania się.
Wcześniej Siły Zbrojne Ukrainy pokazały, jak ulotki kampanii zostały rozrzucone na pozycjach wroga w rejonie Bachmutu za pomocą specjalnych pocisków. Ulotki te zawierają przypomnienia o wysokich stratach Rosjan, wezwanie do trzeźwej oceny sytuacji i ratowania życia. Wojskowi zaznaczają, że raporty te są wymierzone nie tylko w Rosjan, ale także w lokalnych mieszkańców, którzy zostali zmuszeni przez okupantów do walki z Ukrainą.
Bezpiecznie jest się poddać, po uprzednim omówieniu warunków z upoważnionymi przedstawicielami ukraińskiego dowództwa, dzwoniąc na gorącą linię państwowego projektu Ukrainy „Chcę żyć”: +38 066-580-34-98, +38 093-119-29-84 (przez całą dobę). Lub użyj chatbota „Chcę żyć».