Cyberspecjaliści Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zdemaskowali wrogiego agitatora internetowego na Bukowinie, który szerzył dezinformację na temat sytuacji wewnętrznej w regionie i dyskredytował Siły Obronne Ukrainy. O tym Raporty Centrum prasowe SSU.
Wśród najczęstszych „zarzutów” są posty w zakazanej sieci społecznościowej Vkontakte o rzekomym pogorszeniu sytuacji społeczno-politycznej na zachodniej Ukrainie. On również „rozproszył” kłamstwa o działalności władz państwowych, oddziałów ukraińskich wojsk i organizacji ochotniczych.
Wśród odbiorców tych fałszywych informacji był osobiście kremlowski propagandysta Sołowjow, z którym zatrzymany był w bezpośrednim kontakcie. To jemu agitator pomógł stworzyć destrukcyjne treści do dalszej publikacji w prowokacyjnych historiach i „talk show”.
W tym celu poplecznik agresora miał nadzieję uzyskać rosyjskie obywatelstwo i osiedlić się w jednej z osad regionu moskiewskiego.
Według śledztwa sprawcą był mieszkaniec obwodu czerniowieckiego, który wcześniej praktykował prawo. Po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę aktywnie wzywał sieci społecznościowe do wspierania okupantów, a także usprawiedliwiał ich zbrodnie wojenne. W ten sposób zwrócił uwagę przedstawicieli zasobów informacyjnych Kremla i zaczął z nimi „współpracować” ze szkodą dla bezpieczeństwa państwowego Ukrainy. Aby się z nimi komunikować, używał posłańców i anonimowych kanałów Telegramu kraju agresora.