Wycofując się z Chersonia, rosyjskie siły okupacyjne wysadziły most Antonowa przez Dniepr. Odpowiedni materiał filmowy jest rozpowszechniany przez rosyjskie zasoby propagandowe rankiem w piątek, 11 listopada.
Zgodnie z komentarzami do opublikowanych zdjęć, rosyjscy wojskowi sami wysadzili most Antonowski w regionie Chersoniu.
Zdjęcie z open source
Ponadto niektóre źródła opublikowały materiał filmowy z rzekomego momentu zniszczenia mostu.
Tutaj piszą, że wybuch mostu „był sygnałem do końca wycofywania się grupy z prawego brzegu Chersonia”. To był most Antonowa, że Rosjanie wycofali wojska na lewy brzeg miasta.
Następnie rosyjski propagandysta Aleksander Kots opublikował wideo ze zniszczonego mostu Antonowskiego.
Jednocześnie nie ma oficjalnych informacji z Rosji o wybuchach na moście Antonowskim. Znamienne jest, że już w tradycyjny dla siebie sposób rosyjscy okupanci w mediach zaprzeczają sobie nawzajem. W szczególności tak zwany szef rządu obwodu chersońskiego Sergey Yeliseyev w komentarzu Rbc twierdził, że most Antonowski w Chersoniu jest nienaruszony i „jest w tym samym stanie”.
„Most Antonowa nie został wysadzony w powietrze. Jest w dawnym stanie” – powiedział dziennikarzom Jelisiejew, który obecnie przebywa w Symferopolu.
Należy zauważyć, że ze względu na kontrolę ognia Sił Zbrojnych Ukrainy most od dawna nie nadaje się do przejścia.
Natalia Gumenyuk, rzeczniczka ok „Południe”, skomentowała informację o rzekomych eksplozjach na moście Antonowskim w powietrzu telethonu. Ona zaakcentowała, że Siły Zbrojne nie mogą ujawnić szczegółów wojskowej operacji, zauważa „Kanał 24».
Wcześniej rosyjskie dowództwo ogłosiło wycofanie wojsk z Chersonia. Kancelaria Prezydenta poinformowała, że okupantami były mieszkania górnicze i kanalizacja w Chersoniu.