PMC „Wagner”, należący do biznesmena Jewgienija Prigożyna, uwalnia więźniów w Republice Środkowoafrykańskiej i wysyła ich, w tym w Ukrainę. O tym Raporty „Ukraińska Prawda”.
Według wyższych oficerów wojskowych Republiki Środkowoafrykańskiej, gdzie uzbrojeni bojownicy kontrolują znaczną część kraju od około dekady, dziesiątki mężczyzn przetrzymywanych w areszcie wojskowym i policyjnym za przestępstwa takie jak gwałt i morderstwo są obecnie rekrutowanych do lokalnego skrzydła Wagnera.
Obejmuje setki bojowników, powszechnie nazywanych „czarnymi Rosjanami”. Według oficerów wielu rekrutów to więźniowie, którzy są uważani za terrorystów przez wojsko z powodu przemocy i zastraszania cywilów w celu osiągnięcia celów politycznych.
„Od października wagnerowcy uwalniają rebeliantów. Nikt nie może ich powstrzymać, ponieważ rząd dał im tak dużą władzę, że mogą działać, jak im się podoba – mówią oficerowie wojskowi.
Władze Republiki Środkowoafrykańskiej otrzymują wsparcie od Rosji od 2017 r. Lokalne siły otrzymują broń i są szkolone pod kontrolą Rosjan. Sam PMC firmy Wagner działa również w Republice Środkowoafrykańskiej.
Doniesiono, że rosyjskie konstrukcje wydobywają kamienie szlachetne w republice i są zainteresowane kopalniami złota i obróbką drewna w Republice Środkowoafrykańskiej. Latem 2018 r. w Republice Środkowoafrykańskiej zginęli dziennikarze Orhan Dzhemal, Alexander Rastorguyev i Kirill Radchenko, którzy badali działalność PMC Wagner w tym kraju.