W rosyjskich mediach zaczęły pojawiać się publikacje o możliwym przekazaniu Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej (ZNPP) pod kontrolę Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), co może świadczyć o rosyjskich planach opuszczenia obiektu. Opinię tę wyraził prezes firmy „Energoatom” Peter Kotin w wywiadzie dla TSN, pisze „Ukrinform».
«Pojawiły się sygnały, że mogą opuścić elektrownię jądrową w Zaporożu. Po pierwsze, w prasie rosyjskiej pojawiło się wiele publikacji, że elektrownia jądrowa w Zaporożu może zostać pozostawiona i przekazana pod kontrolę MAEA„, powiedział Kotin.
Jednocześnie zaznaczył, że obecnie nie ma śladów opuszczenia przez Rosjan zdobytej stacji. Według niego najeźdźcy zakazali personelowi ZNPP podróżowania na terytorium kontrolowane przez ukraiński rząd.
Kotin zauważył również, że dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi aktywnie pracuje nad stworzeniem strefy bezpieczeństwa wokół ZNPP.
Rosyjskie wojsko zdobyło elektrownię jądrową w Zaporożu 4 marca. Od tego czasu najeźdźcy rozmieszczają na terenie stacji sprzęt wojskowy i amunicję, a także ostrzeliwują okolicę. Rosjanie ostrzeliwują samą stację, niszcząc linie energetyczne i powodując wyłączenie zewnętrznego zasilania stacji, obwiniając Siły Zbrojne Ukrainy.
Rosjanie porywają i torturują też pracowników ZNPP. Ponadto, według Energoatom, najeźdźcy rozpoczęli nielegalną budowę na terenie stacji.