Rozmieszczenie systemów obrony przeciwrakietowej Patriot w Ukrainie jest również korzystne dla bezpieczeństwa południowo-wschodniej części Polski. Oświadczył o tym polski minister obrony Mariusz Błaszczak podczas wizyty w ćwiczeniach NATO „Tumak 22” w pobliżu granicy polsko-białoruskiej i polsko-rosyjskiej – poinformowało w piątek późnym wieczorem polskie ministerstwo obrony.
«Lokalizacja niemieckich wyrzutni Patriot w Ukrainie jest korzystna dla bezpieczeństwa południowo-wschodniej części naszego kraju; bo bezpieczeństwo rakietowe na wschodzie Ukrainy to także bezpieczeństwo we wschodniej Polsce», – Powiedziany Błażachak.
Argumentował, że jest to niezbędny czas na reakcję na wrogi pocisk.
«Chodzi o czas reakcji. „Petrioty” stacjonujące we wschodniej Polsce będą mogły zestrzelić rakiety, które przekroczą polską granicę, ale tragiczne wydarzenie, które miało miejsce 15 listopada, miało miejsce zaledwie kilka kilometrów od granicy z Ukrainą. Rakieta ta dotarła na terytorium Polski w kilka sekund. Ten czas to za mało, aby skutecznie go obalić„, – wyjaśnił minister obrony Polski.
Drugim powodem przemawiającym za rozmieszczeniem obrony przeciwrakietowej patriot w Ukrainie Błaszczak nazwał możliwość interpretacji zestrzelenia rosyjskiego pocisku nad terytorium Ukrainy przez polskie wojsko jako wejście Polski do wojny.
«Zestrzelenie takiego pocisku nad terytorium Ukrainy oznaczałoby przystąpienie Polski do wojny, ale tego nie chcemy. Umieszczenie „Petriotów” na zachodniej Ukrainie zwiększa bezpieczeństwo zarówno zachodniej Ukrainy, jak i Polski„, – powiedział przewodniczący Ministerstwa obrony sojuszniczego kraju.
Trzecim powodem przemawiającym za przekazaniem obrony przeciwrakietowej Patriot do Kijowa Blaschak wymienił możliwość całkowitego odłączenia zasilania w Ukrainie z powodu braku systemów antyrakietowych, a w efekcie wzrostu liczby ukraińskich uchodźców do Europy.
«Intensywne ataki rakietowe na ukraińskie elektrownie… spowodować brak dostępu do energii elektrycznej. W efekcie kolejna fala uchodźców powstanie zimą, a z punktu widzenia zarówno bezpieczeństwa Ukrainy, jak i bezpieczeństwa Polski i całej Europy, lepiej, żeby kolejnej fali uchodźców nie było„, wyjaśnił.
Po czwarte, Blaschak nie zgodził się z argumentem, że systemy obrony przeciwrakietowej Patriot są rzekomo „zbyt zaawansowane technologicznie” dla Ukrainy.
«Niemieckie „Petriotes” to stara wersja z lat 1980., więc nie można powiedzieć, że są technologiczne… Sprzęt, który jest znacznie bardziej zaawansowany technologicznie niż niemieckie Patrioty, został już przekazany w Ukrainę – mam na myśli kompleksy HIMARS„, powiedział minister obrony Polski.
Po upadku rakiet w Polsce Niemcy zaoferowały Warszawie umieszczenie na swoich granicach amerykańskich kompleksów Patriot należących do Niemiec. 23 listopada polski minister obrony Mariusz Błaszczak i szef partii rządzącej Jarosław Kaczyński zasugerowali, aby Niemcy rozmieścili Patriota w zachodniej części Ukrainy.
Niemiecka minister obrony Christine Lambrecht zauważyła, że wykorzystanie systemów obronnych NATO poza terytorium Sojuszu musi być skoordynowane ze wszystkimi państwami członkowskimi. Ale sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że przekazanie niektórych systemów obrony powietrznej / obrony przeciwrakietowej w Ukrainę lub nie zależy od rządów, zauważa. LIGA.net.