W lesie w pobliżu okupowanej przez Rosjan Nowej Kachowki w lewobrzeżnym regionie Chersoniu znaleziono zabitych ojca i syna, Anatolija i Aleksandra Prokopczuków. Krótko przedtem, 22 listopada, zostali porwani przez rosyjskie wojsko.
Ciała ojca i syna znaleziono 26 listopada, ale wyszło to na jaw dopiero teraz, pisze „Centrum Dziennikarstwa Śledczego” w odniesieniu do przyjaciół zabitych. Wiadomo, że Anatolij Prokopczuk był diakonem miejscowego Kościoła Chrześcijan Wyznania Ewangelickiego.
Natychmiast po zniknięciu ojca i syna krewni i przyjaciele opublikowali ogłoszenie w sieciach społecznościowych o swoich poszukiwaniach. Powiedział, że około godziny 19:00 22 listopada Anatolij i Aleksander Prokopczuk, którzy pracowali w swoim garażu, zostali zabrani przez rosyjskie wojsko w kierunku sąsiedniej wioski Raiske w samochodzie ich przyjaciela, srebrnej Hondy Odyssey. Nie wiadomo, czego rosyjscy okupanci chcieli od Prokopczuków.
«27 listopada ich krewni poinformowali nas, że dzień wcześniej w lesie niedaleko miasta znaleziono Anatolija i Saszę. Samochód zniknął„, – powiedzieli przyjaciele zabitych.
Anatolij Prokopczuk, urodzony w 1970 roku, był ojcem siedmiorga dzieci – córki i sześciu synów, w tym jednego małoletniego. Jego zmarły syn Aleksander miał 19 lat.
Zabici zostaną pochowani 29 listopada.