Wojna niszczy domy i ludzkie losy. Są jednak tacy, którzy w przeciwieństwie do ludzi nie mogą uciec od niego o własnych siłach. Nie może gdzieś odejść ani uciec. To samo stało się z niedźwiedziem, który mieszkał przez wiele tygodni w Bachmucie w regionie Doniecka. Zwierzę nie miało nic do jedzenia i picia, a muszle były stale rozrywane w pobliżu.
Fantastyczną i wzruszającą historię ratowania niedźwiedzia z gorącego miejsca opowiedzieli pracownicy schroniska Domagir w wywiadzie w ramach projektu Svoi na kanale 24. Wykonujemy dodruk.
Rakiety eksplodowały obok niedźwiedzia: jak obrońcy praw zwierząt uratowali zwierzę
Według Olhy Fedoriv, marketingowca schroniska Domagir, przez długi czas niedźwiedź mieszkał w opuszczonym prywatnym domu w regionie Doniecka. Nasze wojsko znalazło niedźwiedzia w klatce ze zrujnowanym dachem. Jego właściciele odeszli, a niedźwiedź został pozostawiony na łasce losu.
Gdzie znalazłeś zwierzę? A w jakim był stanie?
Olga Fedoriw: Został znaleziony przez wojsko w Bachmucie, w samym mieście. Rakiety eksplodowały kilka metrów od niego. Sam niedźwiedź był w bardzo zaniedbanym stanie, źle stojąc na łapach. Nie wiemy, jak długo był bez jedzenia i wody.
Początkowo nasze wojsko zaczęło go karmić. Natychmiast zwrócili się do obrońców praw zwierząt, a następnie zaczęli decydować, jak go ewakuować.
Olga Fedoriv – marketingowiec schroniska „Domazhyr” / Zdjęcie 24 kanał
Według Natalii Galaiko, dyrektor ds. opieki nad zwierzętami i zastępcy dyrektora schroniska dla niedźwiedzi Domagir, niedźwiedź ciężko przetrwał drogę.
Natalia Gałajko: Był w dość złych warunkach, po prostu został w strefie wojny. Pomimo tego, że był wyczerpany, zwierzę było bardzo ciężko przechodząc przez głośne eksplozje.
Zastępca dyrektora schroniska dla niedźwiedzi Domazhyr Natalia Galaiko / fot. Channel 24
Jak ewakuowano niedźwiedzia?
Olga Fedoriw: Wszystko zostało zorganizowane przez organizację ochrony zwierząt UAnimals. Zorganizowali tu transport niedźwiedzia, a Natalia Popowa zapewniła mu wsparcie weterynaryjne. Zwierzę dotarło do Lwowa na ponad jeden dzień. Kiedy zapytano nas, czy Domagir może przyjąć niedźwiedzia – a mieliśmy ich już 30 – natychmiast się zgodziliśmy.
Nie znaliśmy jego poprzedniego imienia, więc postanowiliśmy nazwać go Bakhmut. Na cześć miasta, z którego został przywieziony.
„Bałam się i nie wiedziałam, co z nim zrobią”: o przystosowaniu się do nowego miejsca
Co widziałeś, kiedy spotkałeś go po raz pierwszy?
Olga Fedoriw: Kiedy tu przyjechał, złapałem się na tym, że nigdy nie widziałem tak smutnych oczu u niedźwiedzia. Był przerażony – nie wiedział, dokąd go przywieziono, co zrobią z nim dalej. Zachowywał się spokojnie, bez agresji. Nie wykazywał żadnego zachowania, ale był przerażony. Najpierw umieściliśmy go w domu niedźwiedzi, zaczęliśmy dawać mu jedzenie.
Bakhmut był przerażony / fot. Channel 24
Natalia Gałajko: Daliśmy mu lekką dietę, aby sprawdzić jego zdrowie. Chcieliśmy zrozumieć, czy ma jakieś zaburzenia po stresującej sytuacji. Ale widząc, że czuje się dobrze, został przeniesiony na ogólną dietę, którą dajemy niedźwiedziom.
W tym okresie dieta jest największa, więc teraz karmimy jabłka, marchew, inne sezonowe warzywa i owoce. Podajemy nawet dynie, pomidory, kukurydzę. Niedźwiedzie również jedzą orzechy. Ponadto dieta zawiera mięso i ryby.
Pozwól mu się poprawić, może nadal wejdzie w zimowy sen, a na wiosnę damy mu duże badanie weterynaryjne.
Niedźwiedź Bakhmut, który obecnie mieszka w schronisku „Domagir” / Zdjęcie przez Channel 24
Olga Fedoriw: Na początku, kiedy do nas dotarł, był przerażony każdym dźwiękiem. Na przykład, gdy ktoś mówi coś głośno. Przez długi czas niedźwiedź bał się wyjść z boksu. Był przerażony każdym hałasem i shorokh. Ale nasi opiekunowie pracowali z nim.
I już około tygodnia lub dwóch temu niedźwiedź spokojnie zaczął wchodzić na terytorium woliery. Nasi opiekunowie stale go odwiedzają. Patrzą na to, jak się czuje. Nie zwraca już uwagi na te dźwięki, to bardzo dobry wskaźnik.
„Wszystkie nasze niedźwiedzie mają smutną historię”: o innych zwierzętach domowych „Domagir”
Schronisko dla Misia Domagir to centrum rehabilitacyjne, którego celem jest pomoc i ratowanie niedźwiedzi ze stacji kiszenia, mobilnych ogrodów zoologicznych, cyrków, hoteli i restauracji. Warunki trzymania zwierząt w schronisku są jak najbardziej zbliżone do naturalnych, co przyczynia się do przywrócenia naturalnych instynktów i zachowań. Obecnie w schronisku Domagir żyje 31 niedźwiedzi, w tym Bakhmut. Pracownicy znają historię i charakter każdego z nich.
Olga Fedoriw: Wszystkie nasze niedźwiedzie mają smutną historię. Zostały przywiezione ze złych warunków życia. Teraz inne niedźwiedzie żyją obok Bachmuta. Przyzwyczajają się do siebie. Przyzwyczaj się do zapachów, dźwięków.
31 niedźwiedzi mieszka w schronisku / fot. Channel 24
Czy te niedźwiedzie kiedykolwiek będą mogły wrócić na wolność?
Większość twoich zwierząt przed „Domagir” żyła w ogrodach zoologicznych i cyrkach. Czy niedźwiedzie kiedykolwiek będą w stanie wrócić na wolność i żyć tam na własną rękę?
Olga Fedoriw: Niestety, wszystkie te niedźwiedzie nie mogą być już wypuszczane na wolność. Chociaż jesteśmy bardzo szczęśliwi, że wszyscy mają przywrócone naturalne instynkty. Na przykład zeszłej zimy, z wyjątkiem małych młodych, wszystkie niedźwiedzie poszły w sen zimowy, a to bardzo dobry wskaźnik.
Niektóre niedźwiedzie wyciągały własne nory. To prawda, że nie zawsze mogą tam spać, ponieważ sztucznie stworzyli nory, które robią nasi opiekunowie. Ale to bardzo dobry wskaźnik.
Jak pomóc Bakhmutowi i wesprzeć schronisko
Każdy może odwiedzić Bakhmut w schronisku Domagir. Dla zwiedzających regularnie odbywają się tam wycieczki. Aby to zrobić, musisz najpierw zarejestrować się na stronie. Domagir jest teraz otwarty od środy do soboty.
Nuta! Możesz wesprzeć Domazhyr, niedźwiedzia Bakhmut i inne zwierzęta, klikając link do strony internetowej schroniska.
Po raz kolejny jesteśmy przekonani, że Ukraińcy nawet pod ostrzałem myślą nie o swoim życiu, ale o tym, jak ratować i pomagać innym. Człowiek czy zwierzę – nie ma różnicy. Bo jesteśmy narodem, który daje nadzieję, który daje życie i który na pewno zatriumfuje nad śmiercią i ciemnością.