W ciągu najbliższych kilku dni Ukraina może być zmuszona do uciekania się do ciągłych przerw w dostawie prądu, aby poradzić sobie z następstwami zmasowanego rosyjskiego ataku rakietowego 10 października. Zostało to ogłoszone przez szefa Ukrenergo Volodymyra Kudrytsky’ego w eterze telethonu, pisze „Ukrinform».
„Być może w ciągu najbliższych kilku dni może być wymagane dodatkowe ograniczenie zużycia, aby umożliwić naszym ekipom naprawczym pracującym przez całą dobę przywrócenie sieci energetycznej i zapewnienie niezawodnego zasilania tak szybko, jak to możliwe” – powiedział Kudrytsky.
Według jego słów, przestoje potrwają „kilka godzin, nie więcej”, będą kontrolowane i będą przeprowadzane w pełnej koordynacji z dyspozytorami Ukrenergo.
„Jest to absolutnie stabilny i bezpieczny proces dla systemu elektroenergetycznego, który ma na celu utrzymanie równowagi w systemie elektroenergetycznym i przyspieszenie odbudowy sieci energetycznych” – powiedział szef Ukrenergo.
Przypomnimy, rankiem 10 października Rosjanie przeprowadzili zmasowane ataki rakietowe na infrastrukturę energetyczną w 11 regionach i Kijowie. Zasilanie jest zakłócone prawie w całym kraju. W 8 regionach wystąpiły problemy z zaopatrzeniem w wodę.
Zmasowane ataki rakietowe doprowadziły również do przerw w Internecie i komunikacji w różnych regionach Ukrainy. Tak więc w sześciu miastach wystąpiły lub występują trudności z Internetem, aw 8 regionach połączenie częściowo zniknęło i pogorszyło się.
Ukraińcy zostali wezwani do zmniejszenia zużycia energii elektrycznej wieczorem w poniedziałek 10 października, a także w kolejnych dniach. Jest to konieczne w celu zmniejszenia obciążenia sieci energetycznej na tle rosyjskich ataków rakietowych na obiekty infrastruktury energetycznej.