Ukraińscy żołnierze wkroczyli już na terytorium tymczasowo okupowanego przez wojska rosyjskie miasta Lyman w obwodzie donieckim. Obecnie trwają tam walki, powiedział Serhij Czerewatyj, rzecznik Wschodniej Grupy Sił Zbrojnych Ukrainy, na antenie telethonu.
„Informacje i wideo, które widziałeś ze stelą, są prawdziwe. Jesteśmy już w Lyman. Ale są walki. Szczegóły będą później” – powiedział.
Od 1 października Lyman jest w kompletnym chaosie
Doniesienia o tym, że wojska rosyjskie mają „problemy” w rejonie ujścia rzeki, pojawiły się około dwa tygodnie temu. 18 września Instytut Badań nad Wojną poinformował, że rosyjskim jednostkom grozi „kocioł”.
Wczoraj analitycy stwierdzili, że okrążenie rosyjskich wojsk jest już nieuniknione. Ukraińskie wojska posunęły się na zachód, północ i północny wschód od ujścia rzeki i pracują nad zakończeniem okrążenia okupantów.
A dziś pojawiła się informacja, że Siły Zbrojne Ukrainy prawdopodobnie zakończyły okrążenie rosyjskiej grupy w rejonie Lyman i przecięły krytyczne naziemne linie komunikacyjne.
Lyman jest strategicznie ważnym miastem dla dalszego kontrataku Sił Zbrojnych Ukrainy na terytorium obwodu ługańskiego. Dzięki wykorzystaniu ujścia rzeki Siły Zbrojne Ukrainy będą mogły prowadzić kontrolę ognia bardzo ważnej arterii logistycznej ze Svatove do Kreminna, Rubizhne i Severodonetsk