W wyniku ataków rakietowych w dniach 10-11 października około 30% ukraińskiej infrastruktury energetycznej zostało uszkodzone w Ukrainie. O tym w wywiadzie oświadczył szef Ministerstwa Energetyki Herman Haluszczenko Cnn.
Według niego jest to pierwszy raz od początku wojny na pełną skalę, kiedy Rosja zdecydowanie wzięła na cel infrastrukturę energetyczną.
Według ministra jednym z powodów takich działań Rosji jest to, że ukraiński eksport energii elektrycznej do Europy pomaga krajom europejskim oszczędzać na rosyjskim gazie i węglu. Jednocześnie Niemiec Galuszczenko dodał, że Ukraina stara się szybko przywrócić dostawy z innych źródeł.
Minister zaznaczył, że ukraiński system energetyczny jest nadal stabilny, ale wezwał partnerów do zapewnienia systemów ochrony powietrza, które mogą naprawdę pomóc „pokryć” infrastrukturę.
Haluszczenko zaznaczył również, że jedną z opcji jest otrzymanie przez Ukrainę dodatkowych nośników energii z Europy.
Według naszej strony internetowej, w dniach 10-11 października Rosja przeprowadziła zmasowane ataki rakietowe i powietrzne na terytorium Ukrainy przy użyciu bezzałogowych statków powietrznych. 10 października okupanci zaatakowali ukraińskie miasta 84 pociskami manewrującymi i 24 bezzałogowymi statkami powietrznymi, z czego 13 stanowiły irańskie drony Kamikaze Shahed-136. Ich średni całkowity koszt, według szacunków Forbesa, wynosi 400-700 milionów dolarów. Ukraińscy żołnierze zestrzelili ponad połowę pocisków – 43 sztuki i 13 UAV. Ostrzał 10 października zabił 19 osób i ranił 105.
Od wtorku 11 października Ukraina przestała eksportować energię elektryczną do Unii Europejskiej z powodu rosyjskich ataków rakietowych na ukraińskie obiekty energetyczne. Taki krok jest wymuszony i konieczny do ustabilizowania własnego systemu elektroenergetycznego.