Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy oświadczył, że prawdopodobieństwo próby ofensywy wojsk rosyjskich z terytorium Białorusi rośnie, ale jej kierunek można zmienić na zachód od granicy z Białorusią, aby „odciąć” logistykę dostaw broni. Ogłosił to zastępca szefa Głównego Departamentu Operacyjnego Sztabu Generalnego Aleksiej Gromow.
Według jego słów agresywna retoryka wojskowo-politycznego kierownictwa Rosji i Białorusi „nasila się” obecnie, a rosyjskie jednostki różnych rodzajów sił zbrojnych są rozmieszczane także na samej Białorusi.
Gromow zaznaczył, że kierunek ofensywy może zostać zmieniony na zachód od granicy białorusko-ukraińskiej w celu odcięcia głównych arterii logistycznych dla dostaw broni i sprzętu wojskowego w Ukrainę z krajów partnerskich.
Na terytorium Białorusi trwa obecnie rozmieszczenie jednostek lotniczych i innych gałęzi rosyjskiej armii, twierdzi Gromov. Według urzędnika na Białorusi trwają przygotowania do tajnej mobilizacji. Ponadto kraj ten nadal zapewnia Rosjanom swoje terytorium do ostrzeliwania Ukrainy.
Gromow zapewnia, że ukraińska armia stale monitoruje sytuację na Białorusi i pracuje obecnie nad niezawodną osłoną granicy, w szczególności Kijowa, od północy.
„Jeśli wróg podejmie odpowiednią decyzję o otwarciu tzw. drugiego frontu, a mianowicie o przeprowadzeniu działań ofensywnych z Białorusi, będziemy gotowi na adekwatną odpowiedź” – podsumował Gromow.
Dodajemy, że wcześniej dzisiaj wydanie białoruskie „Radio Swoboda„Zawiadamiało się, że na lotnisku wojskowym „Zyabrivka” w pobliżu granicy z Ukrainą nastąpił wzrost rosyjskiego sprzętu i żołnierzy. Świadczą o tym świeże zdjęcia satelitarne. Dziennikarze zwrócili uwagę na fakt, że w ciągu ostatniego miesiąca lotnisko wojskowe „Zyabrivka” w pobliżu Homla aktywnie się zmieniało. Ostatnio przybyło tam więcej rosyjskiego sprzętu i wojska.
„Rosyjski sprzęt wojskowy i siła robocza przybyły do Ziabrovki półtora tygodnia temu. Rosjanie pozostali tam od wiosny, ale w ograniczonych ilościach. Dostęp do Zyabrivka jest nadal zamknięty. Wojska rosyjskie stały tak, jak stały, ale teraz jest więcej sprzętu i ludzi” – cytuje dziennikarzy źródło z rejonu ziabrińskiego.
Podsumowując, 10 października Aleksander Łukaszenka powiedział, że uzgodnił z prezydentem Rosji Władimirem Putinem rozmieszczenie wspólnej regionalnej grupy wojsk. Powiedział, że Białoruś zdecydowała się na to ze względu na potrzebę wzmocnienia swojego bezpieczeństwa „ze względu na szybką zmianę sytuacji” i „wzmocnienia ochrony i obrony granicy”. Dzień wcześniej pierwsze szczeble z rosyjskim wojskiem dotarły już na Białoruś.