Od początku wojny na pełną skalę Rosja pozostawiła na terytorium Ukrainy więcej broni niż kraje zachodnie przekazane Kijowowi, pisze The Wall Street Journal powołując się na analityków Oryx i urzędników wojskowych.
Według otwartych danych projekt Oryx obliczył, że Siły Zbrojne Ukrainy zdobyły 460 rosyjskich czołgów, 92 haubice samobieżne, 448 bojowych wozów piechoty, 195 opancerzonych wozów bojowych i 44 systemy rakiet wielokrotnego startu. To więcej niż Ukraina została zapewniona przez wszystkich sojuszników.
Dziennikarze zauważyli, że informacje te zostały zebrane z otwartych źródeł, dlatego rzeczywista ilość przechwyconego sprzętu może być jeszcze większa.
«Mamy tak wiele trofeów, że nawet nie wiemy, co z nimi zrobić. Zaczynaliśmy jako batalion piechoty, a teraz wydaje się, że stajemy się zmechanizowani„, – powiedział zastępca szefa sztabu batalionu „Karpacka Sicz” Rusłan Andriejko.
Jednak zachodnia broń jest bardziej zaawansowana i celniejsza niż ta, którą najeźdźcy opuszczają po bitwie.
«To, co uchwycili, to połączenie nowoczesnego sprzętu, który można dość skutecznie wykorzystać, a jakie miejsce w muzeum„, powiedział analityk Oryx Jakub Janowski.
W tym samym czasie w Izyum w obwodzie charkowskim, skąd Rosjanie wycofali się w wyniku ukraińskiej kontrofensywy, Siłom Zbrojnym Ukrainy udało się pozyskać nowocześniejszy rosyjski sprzęt. Teraz Siły Zbrojne Ukrainy mają rosyjskie czołgi T-90 i pojazdy BTR-82.
Eksperci zauważyli, że Rosja przejęła również część ukraińskiej broni. W przeważającej części działo się to w pierwszych dniach wojny. Oryx szacuje, że od lutego zdobyto 109 ukraińskich czołgów, 15 samobieżnych haubic i 63 bojowe wozy piechoty.
Od początku wojny na pełną skalę Ukraina stale otrzymuje broń z krajów zachodnich. Oficjalny Kijów mówi, że potrzebuje dużo broni, aby odeprzeć rosyjskie ataki. Największymi dostawcami są USA, Polska, Wielka Brytania i Kanada.