W obwodzie ługańskim rosyjskie siły okupacyjne zmuszają miejscową ludność do uzyskania paszportu obywatela Rosji do 1 stycznia. Ogłosił to szef obwodowej administracji wojskowej w Ługańsku Serhij Gaidai.
Według niego Rosjanie „dali ludności nieco ponad dwa miesiące na uzyskanie rosyjskiego paszportu. Wcześniej, w przytłaczającej większości, był to populizm i pragnienia samych mieszkańców regionu. Teraz nie pytają – chcesz, czy nie?”
Według Gaidai, od 1 stycznia wszelkie płatności – wynagrodzenie, społeczne, przelewy pieniężne – będą dokonywane wyłącznie, jeśli istnieje indywidualne konto osobiste.
„Jednak, aby go otworzyć, musisz mieć paszport Federacji Rosyjskiej. Nie są zmuszani bezpośrednio siłą – po prostu pozostają bez pieniędzy. Ale oni nie ostrzegają, że Ukraina wzmocniła odpowiedzialność karną w tej sprawie”, Zauważyć szef OVA w Telegramie.
Powiedział również, że „praca nie jest zła w placówkach medycznych. Wraz z przybyciem dużej liczby rannych, ostatnio nie było tam wystarczającej liczby lekarzy. Nawet przymusowa mobilizacja pracowników medycznych nie pomogła”.
Według Gaidai, w celu uzupełnienia stanów szpitali, „kierownictwo” regionu wysłało petycję z prośbą o oddelegowanie personelu medycznego z centralnych i wschodnich regionów Rosji.
„Są jednak trudności. Na przykład zamieszki trwają wśród zmobilizowanych. Tak więc na jednym z poligonów wschodniego okręgu wojskowego, ze względu na niski poziom bezpieczeństwa, nieprzestrzeganie norm sanitarnych, nieodpowiednie odżywianie i brak normalnych warunków życia, ponad stu zmobilizowanych odmawia wykonania jakichkolwiek rozkazów dowództwa i opuszczenia koszar” – powiedział szef OVA.
Tymczasem, dodał Gaidai, Rosjanie, dla własnego bezpieczeństwa, „wyłączyli światła w Kreminnie, a wraz z nimi połączenie, całkowicie izolując miejscową ludność od świata zewnętrznego. Miasto jest prawie puste – wszyscy są w piwnicach i piwnicach.