Rosjanie porwali ukraińskich uchodźców, którzy znajdowali się przed południowo-wschodnią granicą Estonii i stali w kolejce, by uciec z Rosji. Ponad tysiąc osób zostało wywiezionych ciężarówkami, ale nie wiadomo gdzie, powiedział minister spraw wewnętrznych Laurie Liaenemets.
«Wcześniej na granicy czekało nieco ponad tysiąc osób, ale dziś już ich tam nie ma – wsadzano ich na ciężarówki i wywożono.», – Powiedziany on.
Dla jego Słowa, w ostatnich dniach ponad tysiąc osób, głównie Ukraińców, zebrało się po stronie rosyjskiej w pobliżu południowo-wschodniej granicy Estonii, której wjazd do Estonii został utrudniony przez władze rosyjskie, opóźniając procedury graniczne. W rezultacie w pobliżu południowo-wschodniej granicy Estonii powstała kolejka, w której ludzie czekali kilka dni na przekroczenie granicy.
Dodamy, że w większości są to Ukraińcy, których okupanci nielegalnie wywieźli do Rosji. Wielu nielegalnie wywiezionych nie chce tam zostać i przez Estonię wraca w Ukrainę lub wyjeżdża do innych krajów.
Estońskie władze sprawdzają, czy Rosja nie przewiozła porwanych Ukraińców do „zielonej” strefy przygranicznej, aby wywołać kryzys migracyjny podobny do tego, który Białoruś stworzyła w ubiegłym roku na granicy z Polską, Łotwą i Litwą.