W sobotę rano, 22 października, Rosjanie masowo ostrzelali miasta na zachodzie kraju. W szczególności Łuck, Kowel, Chmielnicki, Równe znalazł się pod ostrzałem, a wybuchy odnotowano w obwodzie lwowskim. Również alarm lotniczy został ogłoszony na Zakarpaciu.
Ponadto rano słychać było eksplozje w obwodach kijowskim, odeskim, czernihowskim i kirowohradzkim. Z powodu ostrzału wystąpiły problemy z zasilaniem i komunikacją mobilną.
Obwód czerniowiecki również znalazł się pod ostrzałem w nocy.
Rankiem 22 października mer Łucka Ihor Polishczuk powiedział, że z powodu uderzenia w zakład energetyczny w części miasta nie ma prądu.
„Przyjazdy do zakładu energetycznego. W części miasta nie ma prądu. Zrób zapasy wody. Ratownicy pracują na miejscu. Szczegóły później”, – Zgłoszone on.
Według Suspilne, wybuchy również rano Brzmiało w regionie Równego. Mieszkańcy zgłaszają przerwy w świetle i wodzie.
Około godziny 9:11 Rada Miejska Chmielnickiego poinformowała, że miasto pozostało bez prądu z powodu ostrzału.
„Chmielnicki, miasto bez światła. Prosimy o możliwość zaopatrzenia w wodę, bo za godzinę też zniknie”, – Zgłoszone w radzie miasta.
Wybuchy słychać było również w obwodzie iwano-frankowskim. Obecnie trwa tam alarm powietrzny.
Również alarm lotniczy został ogłoszony na Zakarpaciu.
W nocy okupanci przeprowadzili również ataki rakietowe na obwód czerniowiecki. Nad rejonem dniestrskim obwodu czerniowieckiego samolot Sił Zbrojnych Ukrainy zestrzelił rakietę, która spadła do jeziora. Nie ma uszkodzeń przedmiotów i domów obywateli.
Oprócz ostrzału w zachodniej Ukrainie, ostrzał odnotowano również w innych częściach kraju. Wybuchy słychać w obwodach kijowskim, odeskim, czernihowskim i kirowohradzkim. Zgodnie z informacjami „Ukraińska Prawda”, w obwodzie kijowskim jest obrona powietrzna. Występują problemy z zaopatrzeniem w światło i wodę.
Również pod ostrzałem rakietowym Uderzyć Obwód winnicki, słychać było odgłosy wybuchów. Obecnie trwa alarm powietrzny w regionie.
W sobotę wieczorem okupanci uderzyli także w rejon Czerkasów. Zostało to ogłoszone w Telegramie przez szefa Czerkasy OVA Dmytro Taburets.
„Podczas ekstremalnego alarmu powietrznego wróg zaatakował region Czerkasy. O konsekwencjach później. Usługi działają. Żadnych zdjęć i filmów! Nie narażaj nas wszystkich na powtarzające się ataki wroga na lokalizacje”., – Napisał Stołek.